Runiczne położnictwo

Moja osobista przygoda z runami zaczęła się 'przypadkiem’ i nie tak dawno temu. Im dłużej trwa, tym mniej jestem w stanie uwierzyć w przypadkowość tego spotkania. Mam bowiem wrażenie 'odkrywania’ ich, nie zaś nauki, jak miało to miejsce z innymi alfabetami, bądź systemami dywinacyjnymi. Od tamtego czasu odkrywam je wciąż i wciąż na nowo, odkrywam je, podobnie jak autor poniższego artykułu, w naturze, ukryte w lodzie, popiołach, drzewach, kamieniach i śladach zwierząt. Gram z nimi w gry, układam w sekwencje i struktury pozwalające porządkować moje własne myśli. W końcu też maluję, rysuję i ryję je na przeróżnych materiałach. Wyśpiewuję nimi magiczne pieśni. Odwdzięczają się, pomagając w urzeczywistnianiu intencji i szepcząc odpowiedzi na zadane pytania. Zrobiłam kilka ich zestawów w różnych rodzajach drewna.

Poniższy artykuł zainspirował mnie do wypróbowania gliny, jako ich 'ciała’, czy 'domu’. Chociaż wciąż wolę moje drewniane runy, to mój nowy gliniany zestaw służy dzielnie w innych, magijnych przedsięwzięciach. Mam nadzieję, że zainspiruje również Was do twórczych kreacji lub zainteresowania się runami w ogóle. Bo naprawdę warto… potrafią być potężnym i niezawodnym przyjacielem.

runes-947831_960_720

Runiczne Położnictwo

Zrobienie swojego własnego zestawu run może być postrzegane jako bycie ich akuszerem. Nawet, jeśli są żyjącymi bytami, nie mają jeszcze własnego ciała. Zrobienie więc fizycznego znaku runicznego jest daniem ciała żyjącemu bytowi. Czy raczej pomocą mu w manifestacji w fizycznym świecie, jako bytowi obdarzonemu ciałem.

Możesz je ujrzeć odbite w naturze; gałęzie bujnej korony drzewa mogą ukazać niektóre z symboli runicznych. Możesz je czasem odczytać ze śladów ptaków, kamieni na dnie czystego, górskiego strumienia lub pęknięć w najbardziej monumentalnej skale.

Rozkwitają w naturze naokoło ciebie. Lecz same z siebie nie posiadają ciała. Jest to coś, co ty, jako mag runiczny, możesz pomóc im uzyskać i przez to stać się runicznym położnikiem. Uważam, iż jest to dobry sposób na danie runom czegoś w zamian, a przy okazji na zyskanie wspaniałego zestawu narzędzi.

Jest to magiczne rzemiosło. Podobnie jak przy każdym rodzaju magii niezwykle istotne są trzy rzeczy: intencja, metoda i skupienie. Z nimi jesteś na dobrej drodze do owocnego rezultatu.

Jaka jest więc twoja intencja? Dlaczego chcesz stworzyć swój własny zestaw run? Dla jakiego rezultatu chcesz wykorzystać swój czas i zasoby na magiczny projekt, jak ten? Chcesz być położnikiem dla run, chcesz znaleźć dla nich ciało i przenieść je na ten świat. I poza tym wszystkim, w jaki sposób zamierzasz ich użyć? Studiować? Bardziej zintegrować się z nimi? Karmić je? Odczynić nieco z tego, co zrobiono z nimi przez lata niewłaściwego używania i łączenia ich z rasizmem? Co możesz dać runom i co one mogą dać tobie? I w jaki sposób proces narodzin run i posiadania zestawu runicznych kamieni, który samodzielnie stworzyłeś, dotyczy tego wszystkiego?

Jestem pewien, że możesz wymyślić sporą liczbę elementów tej intencji. Wykorzystaj czas i energię na badanie i kształtowanie swojej intencji przez kontemplację, medytację i, jeśli to możliwe, podróż szamańską. Możesz chcieć odwiedzić Yggdrasil raz jeszcze, by zbadać to, co zostało odnalezione przy pierwszym otwarciu, kiedy były odkryte za pierwszym razem. Być może uteseta (poszukiwanie wizji) jest tu dobrym pomysłem.

inscription_on_golden_horn_of_gallehus

Dobra będzie odpowiednia ofiara przy rozpoczęciu magii. Pomaga to wyklarować, dla siebie i innych mocy, z którymi pracujesz, twą wolę i dedykację. Jest też zawsze dobrym pomysłem wyjaśnienie, zarówno dla siebie, jak i swoich partnerów z innego wymiaru, twojego poziomu dedykacji. Co chcesz ofiarować, a czego nie.

W pewnych etapach pracy z intencją zaczniesz odkrywać metodę runicznego położnictwa. Jak się do tego zabrać fizycznie i rytualnie? Co wydaje ci się najlepszą metodą znalezienia dla nich ciała i w jaki sposób, aby ich moc i siła życiowa mogła wniknąć do ich fizycznego bytu?

Kiedy już rozpoczniesz proces znajdywania i używania metody położnictwa, upewnij się, że skupiasz się głownie na intencji i metodzie. Może się okazać, że intencja jest raczej skomplikowana i nie da się jej całej utrzymać w umyśle. Spróbuj więc ją skompresować w kilka prostych zdań, coś, co utrzyma całą twoją intencję, jak mantra czy afirmacja; twoje własne runiczno – położnicze zaklęcie. Takie zaklęcie powinno być raczej proste do zapamiętania, powinno mieć dobry rytm, aby mogło być śpiewane lub rytmicznie powtarzane wciąż i wciąż, dopóki nie wypełni całego umysłu.

Takie zaklęcie pozwoli ci z łatwością wejść w odpowiedni nastrój, kiedy będziesz pracował nad stworzeniem ciała dla run. Dla większości z nas magia, taka jak ta, jest czymś, co musimy robić pomiędzy zajęciami codziennego życia. Nie będziemy w stanie skupiać się przez cały czas trwania procesu, jako, że może to zająć tygodnie, czy nawet miesiące. Będzie zatem rozsądne, aby utrzymywać rdzeń intencji w umyśle, tak, aby był łatwo osiągalny, gdy wchodzimy i wychodzimy ze stanu umysłu, w którym pracujemy nad tym zadaniem. Poza tym, kiedy masz już dobre zaklęcie, jestem pewien, że znajdziesz inne zastosowania dla niego w twojej pracy z magią runiczną.

Teraz, kiedy mamy intencję, przejdźmy do metody. Możesz zrobić runy do wróżenia, lub do jakiegokolwiek celu, do którego ich potrzebujesz, z wielu różnych materiałów. Uważam, że najważniejsze jest, abyś czuł się komfortowo w pracy z wybranym materiałem. Aby wydawał ci się on tym właściwym.

bracteate_from_funen_denmark_dr_br42

Germanicus opowiada nam o plemionach germańskich, które używały drzewa owocowego do tworzenia run. Jestem świadom, że niektórzy współcześni praktycy wzięli to za pewien rodzaj przykazu i nie zrobią run z żadnego innego materiału. Pewna islandzka dama, która uczyła się magii runicznej od swojej ciotki, prawdopodobnie w nieprzerwanej linii przekazu, aż do czasów pogańskich, powiedziała, że używane w tym celu były kamienie rzeczne, oraz że było dość powszechnym robienie nowego zestawu dla ważnej dywinacji i niszczenie go po użyciu.

Dla mnie każdy naturalny materiał jest użyteczny. Uważam, że używanie tego samego zestawu przez lata, jest dobrą rzeczą. Do tej pory robiłem runy z drzewa, zębów, rogu, kości, gliny i wszystkie się sprawdzały.

Dawanie runom ciała jest zarazem przepełnieniem się ich życiem i mocą. Nawet modelowanie materiału, który można dostać w sklepie dla hobbystów, który twardnieje w gotującej się wodzie czy w piekarniku, działa. Jednak muszę przyznać, że osobiście wolę naturalne materiały.

Narzędzie, jak wiertarka, jest użyteczne do wycinania run w każdym twardym materiale, na przykład w kamieniu. Dobrze wypada rzeźbienie w kości, rogu, zębie czy drewnie za pomocą dłuta, czy nawet ostrego noża. Upewnij się jednak, że twoje narzędzie jest ostre. Tępy nóż to niebezpieczny nóż i jest niezwykle trudno osiągnąć z jego pomocą dobry rezultat. Jeśli nie posiadasz jeszcze małego ostrza przeznaczonego specjalnie do pracy magicznej, możesz takie kupić do sporządzenia swojego pierwszego zestawu run. Nóż rzeźbiarski lub prosty skandynawski nóż byłby dobrym wyborem.

Jeśli chcesz zestawu z kamienia, użyj wiertarki z diamentową końcówką; możesz je też po prostu pomalować. Lub nawet użyj jednego z tych popularnych pisaków ze złotym lub srebrnym tuszem. Niektóre z tych tuszy nie wyschną odpowiednio na pewnych rodzajach kamienia, więc przydatna będzie odrobina eksperymentowania, aby upewnić się, że uzyskasz dobry rezultat, zanim zabierzesz się za robienie całego futharku.

Jeśli się skupisz na tym, odkryjesz, że runy są już obecne w kawałku materiału, który wybrałeś na ich manifestację. Czasem rzeźbienie jest bardziej sztuką odkrywania tego, co już się znajduje w materiale, niż rzeczywistą kreacją. Jest to proces, którego szukamy w runicznym położnictwie. Runy reprezentują materię fal tworzących nasz kosmos. Każda pojedyncza runa może być odnaleziona w wybranym przez ciebie materiale, skup się, a będziesz w stanie ją ujrzeć, a co za tym idzie pomożesz jej się zamanifestować w nowej i bardziej stabilnej formie. Pozwoli jej to zamieszkać w ciele, które dla niej wybrałeś.

vaksalastenen

Glina jest wspaniałym materiałem. Byłoby dobrze, gdybyś miał dostęp do pieca garncarskiego, aby wypalić swoje runy. Jednak ja skorzystałem z adaptacji starej, skandynawskiej techniki wypalania, która pozwala mi na działanie na wolnym powietrzu w rytualnej przestrzeni. Działa to tak samo dobrze dla samotnie praktykującego, jak i dla grupy. Oba warianty są skuteczne i ciekawe dla grupy. Oto mój przykład:

Do ukształtowania run używam klasycznej, niebieskiej gliny, lub nawet lepiej, gliny szamotowej. Szamot ma drobne fragmenty skruszonej ceramiki zmieszanej z gliną. Sprawia to, że jest bardziej stabilna podczas wspomnianych przeze mnie warunków wypalania, które są mniej przewidywalne od pieca garncarskiego. Oznacza to, że szamot jest mniej podatny na pęknięcia i rozbicie podczas wypalania, niż klasyczna glina.

Zależy wyłącznie od ciebie, czy będziesz robił runy jedna po drugiej, zgodnie z futharkiem, czy w innej kolejności. Pamiętaj jednak o utrzymywaniu skupienia na intencji przez cały czas trwania procesu. Kiedy już zdobędziesz swój kawałek gliny, zamknij oczy i pozwól runie, którą zamierzasz stworzyć, przyjść do ciebie, lub stwórz silny obraz tej runy, którą chcesz umieścić w danym kawałku formy.

Najpierw uformuj kawałek gliny w kształt spłaszczonego jajka. Wielkość kciuka będzie mniej więcej dobrym rozmiarem. Grubość 1/3 szerokości zapewni solidną formę i dobre proporcje. Kiedy uformujesz już glinę, użyj wykałaczki, noża kuchennego lub specjalnego narzędzia używanego do “rytowania” wzorów w glinie (można je tanio kupić w każdym sklepie hobbystycznym) aby wyryć runę w przygotowanej formie. Następnie zostaw formę do wyschnięcia w temperaturze pokojowej na co najmniej 2 tygodnie. Im dłużej będą schły, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że popękają lub skruszą się w piecu. Będziesz potrzebował więcej niż jednej formy z każdą runą. Da ci to zapas dla każdej formy, która uszkodzi się w trakcie wypalania. Formy, które zostaną po wypaleniu mogą być użyte jako podarunki lub w różnych rodzajach magii runicznej.

Masz więc teraz 24 kamienie runiczne plus te, które zrobiłeś jako zapasowe, schnące na swoim ołtarzu. Daje ci to co najmniej 2 tygodnie na przygotowanie rytuału wypalania a żywioły ziemi, ognia i powietrza przetwarzają formy, które zrobiłeś, w żyjące, magiczne byty.

Do rytuału wypalania potrzebne będą: sporej wielkości kocioł, zapas drewna, słoma do kotła, płynna rozpałka, grunt rytualny z paleniskiem wyłożonym piaskiem o co najmniej dwukrotnej wielkości kotła oraz zmotywowany i przygotowany mag runiczny do prowadzenia rytuału.

Sztuka wypalania przebiega następująco: Rozpal ogień na wyłożonym piaskiem ognisku. Wypal piasek i podłoże. Gdy ogień się pali wyłóż kocioł piętnasto-centymetrową warstwą słomy. Umieść pierwszą warstwę run w szerokich odstępach, następnie pięciocentymetrową warstwę słomy, kolejną warstwę run, więcej słomy i tak dalej, do tej pory, aż wszystkie runy znajdą się w kotle. Dołóż słomy tak, aby kocioł był pełen.

franks_casket_front

Kiedy ogień wypali piach i podłoże, po około 45 minutach do godziny, będziesz miał dobrą bazę popiołu i spalonego drzewa; użyj miotły, gałęzi sosny lub innego przedmiotu odpowiedniego do zamiatania żaru i tlącego się drewna, w taki sposób, aby powstał krąg, w który zmieści się odwrócony do góry dnem kocioł. Upewnij się, że nie ma ognia lub żaru wewnątrz kręgu. Umieść kocioł do góry dnem w centrum kręgu tak, aby obręcz wbiła się w piach pieczętując tym samym kocioł.

Pokryj kocioł drewnem i podpal, w razie potrzeby używając płynnej podpałki. Utrzymuj ogień przez półtorej godziny a następnie pozwól mu się dopalić. Po około dwóch godzinach, z pomocą tej samej miotły, której używałeś do stworzenia kręgu, zamieć spód (który jest teraz górą) kotła tak, aby popiół i żar pokrywał jedną stronę kotła. Zostaw do ostygnięcia. Jeśli zaczniesz wypalanie rano, powiedzmy o 9 czy 10, kocioł powinien być wystarczająco chłodny na miłą, wieczorną celebrację. Bezpieczny czas to około 12 godzin od rozpalenia ognia do otwarcia kotła.

To, co, miejmy nadzieję, znajdziesz we wnętrzu kotła, to przetransformowane, utwardzone i przyczernione przez żywioły runy. Będą zmienione w skondensowaną moc, żywą i skuteczną.

Christer Ellingsen