Praca Rytualna

W ogólnych dyskusjach dotyczących filozofii Rzemiosła i jego podstaw często zadaję się nam pytania na temat pracy rytualnej. Co jest celem rytuału? Na ile ścisłe są rytuały? Czy można je napisać samemu? Zmienić elementy? Co w kwestii obcych języków? I tak dalej.

Nie zawsze jest łatwo udzielić gotowych odpowiedzi i bez wątpienia dyskusja na temat pracy rytualnej potrwa długo. Być może jednak można spróbować przedstawić kilka idei mogących co nieco wyjaśnić – albo przynajmniej skłonić nas do ponownych przemyśleń.

Istnieje mnóstwo wskazówek odnośnie pracy rytualnej lecz każda doświadczona osoba szybko zrozumie, iż jest ona nadzwyczajnie osobistą metodą pracy z magią. Co działa dla jednej osoby niekoniecznie musi działać dla innej. Ktoś może odnajdzie się wykonując mocno skomplikowane, ceremonialne rytuały, podczas gdy inna osoba poczuje się ‘jak w domu’ z czymś bardzo prostym i bezpośrednim. Ważną rzeczą jest abyśmy wybierając którąkolwiek z dróg nie stracili z oczu celu oraz nie gmatwali istoty sprawy. To może zabrzmi jak frazes, jednak zauważmy, że głównym celem rytuału jest utworzenie dwustronnej więzi pomiędzy mocą duchową i ziemską, nie wspominając że nasza intencja winna być kryształowo przejrzysta. Bez wątpienia dla początkujących, ale także i doświadczonych, nigdy za wiele przypominania o tym.

tumblr_o1bj1oxuv11rmu963o1_400

Praca rytualna (czy też pracując rytualnie) nie zaczyna się i nie kończy w celowo zaprojektowanej świątyni czy obszarze kręgu. Bardzo często doświadczenie rytualne może nastąpić spontanicznie. Ważną rzeczą jest, że połączenie powstało i że komunikacja jest na ile to możliwe przejrzysta. Może ono być emocjonalnie zaakcentowane albo bezpośrednie intelektualnie, w zależności od konstrukcji i układu odniesienia danej osoby (pomyśl o ‘różnicach’ pomiędzy Wicca a magią ceremonialną). Gdy połączenie zostanie nawiązane możliwa będzie praca magiczna, celebrowanie świąt itp. Rytuał dąży do kierowania uwagi danej osoby, nawet gdy następuje to spontanicznie. Uświadamiamy sobie obecność mocy i nasza koncentracja dostraja się do energii, które się zamanifestowały. Nasza uwaga zostaje skierowana w stronę sfer duchowych. Zapewne dlatego mamy tendencję do myślenia o pracy rytualnej jako będącej odseparowanej od naszego życia doczesnego. W pewnych przypadkach jest to prawdziwe, szczególnie kiedy ‘planujemy’ rytuał, jednak nie powinniśmy zapominać, że stanowi on integralną część naszego życia. Rytuał posiada bezpośredni wpływ na nasz świat duchowy i materialny i rezerwowanie go na ‘specjalne okazje’ jest nie tylko absurdem lecz także odmową zaakceptowania świata materialnego jako ważnego czynnika naszej ewolucji i rozwoju.

Jeśli akceptujemy ideę, iż rytuał stanowi aktywność duchową poprzez którą świadomość może wzrastać, bylibyśmy głupcami nie akceptując idei próby włączenia rytuału w skład naszego codziennego życia. Sądzę, że każdy się zgodzi, że dobrze przygotowany posiłek, poprzedzony krótką chwilą ciszy, modlitwy itp. i zakończone podziękowaniem za dary tworzy o wiele bardziej sprzyjającą atmosferę niż szybkie danie przed telewizorem. Jest wiele dróg, poprzez które aktywność duchowa może być włączona do naszego codziennego życia. Często się zastanawiałam dlaczego dorośli pracujący w przemyśle nie gromadzą się na kilka minut przed rozpoczęciem pracy – chociażby tylko dla przypomnienia, że jesteśmy istotami z ludzkimi zdolnościami i uczuciami. Może brzmieć to niepraktycznie (a dla większości ludzi być szalonym pomysłem) ale jestem pewna, że mogłoby to wykształcić poczucie kolegialności – którego niestety tak brakuje w naszym społeczeństwie.

Poza tym rytuał czyni osobę świadomą. Jasność celu, jak wspominałam przedtem, ma kluczowe znaczenie. Sny na jawie i myślenie życzeniowe mogą okazjonalnie zadziałać lecz jest to przypadkowa metoda pracy. Rytuał ma o wiele mniej szans powodzenia jeśli cel nie jest jasny. Konkretnie sprowadza się to do przejrzystej wizji, czystej myśli i uczucia.

Wizualizacja może być szczególnie użyteczna dla rozjaśnienia konkretnej sytuacji (a w codziennym życiu jest bezcenną techniką zapamiętywania i organizowania rzeczy). Jest także ważnym żeby wiedzieć na czym dana osoba stoi. Wiedza na temat własnych ograniczeń i potencjałów jest ważna, tak samo jak zdolność do bycia szczerym wobec samego siebie. Osoba, która sądzi, iż jest w stanie z powodzeniem przeprowadzić najbardziej złożony rytuał bez rozeznania i doświadczenia dozna szoku, czasem nieodwracalnego. Próżność i arogancja mogą stanowić najbardziej niszczycielskie przeszkody zaciemniające wizję i ostateczny cel. ‘Połączenie’ jest często dobrze utrzymywane na planie astralnym (patrz: pathworking).

celtas_halloween_historia_real

Doświadczona osoba dostroi się i znajdzie ścieżkę szybciej. W rytuałach tradycyjnych ścieżka ta jest dobrze oznaczona lecz jest całkiem możliwe, że intuicja poprowadzi daną osobę i spowoduje zmianę w scenariuszu rytuału. Często słyszymy, że to co wydaje się dobre jest dobrą wskazówką, lecz powinniśmy być świadomi tego co następuje. Jest wiele pokus i to co ktoś może uważać za właściwe może wcale takie nie być. Rytuał można porównać do przepisu z zapisaną procedurą i listą składników. Kiedy w połowie drogi ktoś zdecyduje porzucić sprawę, dodać nowe składniki i zmienić procedurę, ciasto może okazać się być katastrofą albo wyjść zupełnie inne. Możemy skończyć z ciastem biszkoptowym zamiast owocowego! Innymi słowy, należy być ostrożnym aby intuicja nie wyprowadziła nas na manowce. To jeden z powodów dla którego niemądrym jest łączenie dwóch rytuałów (czy form rytualnych). Dotyczy to także mieszania systemów, jak Zachodniego ze Wschodnim. Tego typu kombinacje mogą być szczególnie konfudujące. To jak nauka dwóch języków obcych na raz. Wszelako nie ma powodu aby łączyć systemy komplementarne jak Runy i Tarot. Trudności narastają kiedy ciało eteryczne (życiowe) musi sobie radzić z różnymi konstrukcjami, na przykład Wschodnia i Zachodnia metoda medytacji. Ciało eteryczne ma tendencję do tego, że lubi jeden określony porządek i przeskakiwanie z jednego zestawu informacji na inny może spowodować zaburzenia fizyczne i w ekstremalnych przypadkach uszkodzenia ciała astralnego. Zdrowy rozsądek i integralność są konieczne dla kogoś kto decyduje się uczestniczyć w rytuałach innego systemu. Należy także wziąć pod uwagę grupę. Ktoś może być zawansowany na tyle, aby na przykład pracować z różnymi godformami a ktoś inny nie. Oczywiście nie powinniśmy się obawiać próbowania nowych rzeczy, lecz próbować należy jedną z nich na raz a następnie wybrać tę taką którą czujemy właściwie.

Tradycyjne rytuały często są bardzo zintegrowane i proste. Nie ma realnych obiekcji, jeśli masz nastrój poetycki i chcesz przedłużać ale złota zasada przypomina: ‘Nie gmatwaj sprawy!’ która kieruje nas w stronę pytania o komponowanie rytuału. Doświadczona osoba będzie ‘wiedziała’ co jest wymagane i kiedy taka sytuacja nastąpi, że zabraknie (napisanego) rytuału do wręczenia, może wystąpić konieczność jego skomponowania. W pewnym sensie rytuały nie są ‘napisane’ w normalnym znaczeniu tego słowa. Szczególnie w przypadku Rzemiosła czasami boleśnie widać, że jest to tradycja ustna, i nieważne jak bardzo jesteśmy intelektualnie wytrenowani możemy często stracić sens i nie móc ogarnąć sedna określonego rytuału. (w rzeczywistości bycie ‘intelektualnym’ może stanowić poważną przeszkodę!).

statue-1405539_960_720

Określona sytuacja może również wymagać specjalnie skomponowanego rytuału – mało miejsca, czasu, przebywanie w pomieszczeniu itd. Często koniecznym jest ‘poczuć’ zawczasu co będzie potrzebne. Dany scenariusz może wystarczyć aby wywołać pewne reakcje. W tym sensie rytuał rozwinie się spontanicznie. Ta sytuacja wymaga bycia całkowicie świadomym tego co się dzieje i wrażliwości aby przejść przez sekwencję zdarzeń. Pisanie czy komponowanie jest kreatywnym i wymagającym wysiłku doświadczeniem. Stanowi cenny trening i może wyczulić świadomość różnych poziomów energii. Jednak – wracając do złotej zasady – nie traćmy z oczu celu i nie spoczywajmy na laurach gloryfikując samych siebie jako ‘obdarzonych przez Bogów darem poezji’! Ostatecznie aktywne uczestnictwo jest dalece różne od ulegania własnym słabościom.

Czasami zmiany w rytuale mogą być konieczne, na przykład kiedy mieszkasz w innej części świata na przykład w Australii. Zanim poczynimy te zmiany musimy być pewni dlaczego jest to niezbędne. Jeżeli dotyczy to grupy osób to musi być zgoda większości. Kiedy jeden z członków grupy nie będzie się zgadzać ze zmianami to nastąpi konflikt – jeśli nie na poziomie personalnym to na astralnym. Powinniśmy rozważyć następujące pytania: czy zmiana naruszy polaryzację? Czy jest niezbędna? Czy nie jest to może zmiana dla samej zmiany? Innowacja może być kreatywna, nic nie jest niezmienne, a więc także rytuały.

Przy okazji zagadnienia zmian, mieszkając w Holandii, bywamy często pytani na temat tłumaczenia rytuałów. Jest to dosyć trudne pytanie. Z jednej strony wszystko powinno być zrozumiałe. Ogólna zasada mówi, iż słowa niezrozumiałe nie powinny być używane. Język naszej matki jest najbardziej oczywistym wyborem, bo możemy bez trudu zrozumieć co się mówi. Z drugiej strony (holenderska sytuacja) jak zaadoptować istniejące rytuały w obcym kraju? Czy dalej mówimy po angielsku ryzykując niezrozumienie czy tłumaczymy ryzykując zmianę znaczenia? Idealną sytuacją byłoby doświadczenie rytuału w odpowiednim kraju i w języku aby ‘poczuć’ o co chodzi a dopiero później przetłumaczyć. Tłumaczenie prawdopodobnie nie będzie dosłowne ponieważ osoba tłumacząca przekazuje uczucia leżące u podstaw rytuału. (każdy kto przeczytał złe tłumaczenie Goethego będzie dokładnie wiedział co mam na myśli!) Ważną rzeczą jest odtworzenie wzbudzonych uczuć. Ton i ekspresja są często tak samo ważne jak właściwe słowa. Kiedy dane słowo trudno przetłumaczyć zapewne najwłaściwszym będzie użycie oryginalnego słowa i nauczenie się jego znaczenia.

naga_baba

Wicca w szczególności nie jest kółkiem literackim więc nie powinniśmy zaprzątać sobie głowy pytaniami ‘czy to jest poprawne gramatycznie?’ Intencja jest najważniejsza i często prosty, bezpośredni język jest najpotężniejszy i najbardziej emocjonalny. Ta czystość i prostota jest nawet bardziej zauważalna w rytuale, w którym bierze udział większa ilość uczestników. I w tym momencie wracamy do pytania ‘jakie jest znaczenie rytualnej pracy?’ Ostatecznie rytuał tworzy środowisko, w którym boskie siły mogą rozmawiać z nami i vice versa. Czasami Bogowie wybierają kontakt z nami, często w najbardziej dziwnych momentach, a czasami to my przejmujemy inicjatywę. Ważną rzeczą jest abyśmy umieli rozpoznać tworzoną więź i byli w stanie uczestniczyć w tej komunikacji.

Istnieje wiele aspektów rytuału, które nie były poruszone w tym artykule. Jest to szeroki i fascynujący temat i mam nadzieję, że kilka z powyższych punktów będzie stymulowało do dalszych rozważań.

Artykuł pierwodnie opublikowany w „Wiccan Rede” wiosną 1987

Morgana

Velkan