Potrójna Bogini, część 1: Panna

Początkowo miałem zamiar napisać jeden artykuł o trzech twarzach Potrójnej Bogini. W miarę pisania zrozumiałem jednak, że to niemożliwe (chyba że miałbym napisać naprawdę długi, długi artykuł), ponieważ każda z tych twarzy ma jeszcze co najmniej trzy kolejne. Bogini pączkuje! W takim razie przedstawiam artykuł o Pannie, pierwszej twarzy Potrójnej Bogini i uprzedzam, że w żaden sposób nie wyczerpuje on tematu.

Wstęp

Trójka jest bardzo magiczną liczbą i wiele bóstw posiada trzy twarze lub dobiera się w trójki. W kontekście współczesnego czarownictwa trzy twarze Bogini mają zazwyczaj związek z fazami Księżyca, ale nie ograniczają się do niego. Poza tym trzy twarze Bogini to coś więcej niż jedynie trzy fazy Księżyca, bowiem wyrażają się także w innych aspektach Bogini, a także są alegorią ludzkiego życia. Pomimo że Potrójna Bogini wydaje się nowym konceptem (w końcu powstała w wicca, religii, która jest stosunkowo nowa, mimo jej starego i wiecznie żywego ducha), już starożytni patrzyli na różne Boginie jako te, które posiadają trzy twarze. Greckie czarownice czciły trójgłową postać Hekate, a Celtowie często przedstawiali swoje Boginie jako kobiety w trzech różnych fazach życia. Jako czarownice i współcześni poganie odkrywamy te związki na nowo oraz badamy je pod kątem współczesnego stylu życia. Trzy aspekty Bogini: Panna, Matka i Starucha posiadają z kolei różne twarze. Panna może być na przykład dziewicą lub wojowniczką. W pierwszej części artykułu o Potrójnej Bogini przyjrzymy się właśnie Pannie.

potrojna na denarze
Rzymski denar, po lewej: Bogini Diana, po prawej: Potrójna Bogini

Dziewica?

W czarostwie nie stawia się wielkiego nacisku na ten aspekt Panny. Zresztą mało która bogini zostaje na zawsze dziewicą, nawet jeśli jako taka zaczyna (wyjątki znajdziecie poniżej). Dziewicę można skojarzyć z niewinną Korą, pełną zabawy i życia, choć jednak naiwną. Wicca nie stawia na piedestale jej dziewictwa seksualnego, ponieważ wyznajemy religię związaną z płodnością – dziewictwo samo w sobie nie jest więc cnotą, a Kora traci je, gdy wychodzi za Hadesa i staje się Persefoną. Boginie takie, jak Artemida czy Atena wybrały dziewictwo jako sposób bycia niezależnymi od mężczyzn. To ciekawe, że w dzisiejszym świecie wiele kobiet stawia karierę zawodową/naukową w opozycji do macierzyństwa – coś podobnego widać na przykładzie Ateny. Jej archetyp jest wciąż żywy.

W wicca celibat seksualny można utrzymywać w ramach postu przed inicjacją, wraz z postem żywieniowym. Można też poddać się mu przed magią seksualną, by odłożyć swoje seksualne siły na później, gdy będą potrzebne podczas rytuału (Mówię tu raczej o rytuałach samotnych, ponieważ w kręgu nie praktykuje się rytualnego seksu).

Virgo Vestalis Maxima, najwyższa kapłanka Westy
Virgo Vestalis Maxima, najwyższa kapłanka Westy

Specyficzną twarzą dziewicy jest Bogini Hestia (Grecy zdawali się przywiązywać większą wagę do dziewictwa swoich Bogiń niż na przykład Egipcjanie. Być może to dlatego, że kultura staroegipska była bardziej dualistyczna i nie było potrzeby, by nakładać na Boginie ramy wstrzemięźliwości). W pierwszej chwili Hestia nie kojarzy nam się z Boginią-Panną tak, jak widzimy ją w wicca, ponieważ w wicca o Pannie zwykle myśli się jako o młodej Bogini. Niemniej jednak Hestia jest dziewiczą Boginią, a przy tym – w, trzeba przyznać, dość stereotypowym pojmowaniu świata – jest też panią czegoś bardzo kobiecego, czyli ogniska domowego. Starożytni Rzymianie nadali jej nie tylko nowe imię, Westa, ale także przyznali zaszczytną funkcję: miała już być nie tylko opiekunką ogniska w każdym domu, ale także wielkiego ogniska, płonącego w stolicy Rzymu. Kapłanki Westy, westalki, były zobowiązane do zachowania dziewictwa przez cały okres swojej służby, 30 lat, co dla wielu w tamtych czasach oznaczało niemal całe życie.

Bogini-Dziewczynka

O Dziewicy często mówi się jako młodej dziewczynie, pomijając przy tym jej aspekt jako Dziecka, Dziewczynki. Być może jest tak dlatego, że dzieci wydają nam się w pewnym sensie bezpłciowe, ale przecież Bogini „kiedyś też była mała”, przynajmniej teoretycznie, a odkrywanie wewnętrznego dziecka jest bardzo ważne w rozwoju duchowym.

Nie jest tak, że czarownice w ogóle nie uznają boskości formy Dziecka, choć częściej przejawia się ona w Bogu-niemowlaku (który rodzi się podczas Yule) niż w Bogini. Istnieje jednak tradycja czarownictwa, która zwraca uwagę na Boskość przejawiającą się w Bogini-Dziewczynce. To tradycja Feri, która jest młoda, podobnie jak wicca, ale także czerpie ze starożytnej duchowości. W Feri ta Bogini nazywa się Nimue, a by ją sobie wyobrazić, mówi się „wyobraź sobie całą moc Kosmosu w rękach sześciolatki”[1]. Ta wizja jest niebezpieczna, prawda? Być może dlatego, że energia dziecięca nie poznała jeszcze zasad etyki, a dzieci potrafią być okrutne. Jest też niebezpieczna z innego powodu: mimo praw, jakie przyznaje się dzieciom w naszej kulturze, wciąż stają się one ofiarami nadużyć. Jeśli nosimy w sobie zranienia z dzieciństwa i zabieramy je ze sobą w dorosłe życie, otwarcie tych ran może wywołać poważne skutki dla naszej psychiki. Przypomnienie sobie o mocy Bogini-Dziewczynki może natomiast służyć głębszemu uzdrowieniu.

Kumari, autor zdjęcia: Jean-François Gornet, serwis flickr.com, licencja
Kumari, autor zdjęcia: Jean-François Gornet, serwis flickr.com, licencja

Koncept małej Bogini nie jest nowy ani nie przynależy tylko do czarownictwa. W Nepalu istnieje tradycja, którą niektórzy nazywają niemoralną. Co kilka lat kapłani poszukują dziewczynki, której zadaniem będzie reprezentować wcieloną Boginię Kumari. Przez okres boskiej „służby” dziewczynka przebywa z dala od swojej rodziny i nie wolno jej nawet dotknąć stopami ziemi. Jest oprowadzana w orszakach, a ludzie proszą ją o błogosławieństwo. Gdy miesiączkuje po raz pierwszy, uważa się, że Bogini opuściła jej ciało, a wtedy dziewczynka zostaje odesłana do domu i zostaje jej dożywotnio przyznana „wypłata” za boską pracę. Trudno jej potem znaleźć męża, bo uważa się, że poślubienie byłej Kumari przynosi pecha. Samita Bajracharya, była Kumari (2010-2014), powiedziała[2]: „Społeczeństwo Nepalu jest zdominowane przez mężczyzn, ale mamy również dziewczynkę czczoną i szanowaną jako Boginię. Będąc kobietą, doświadczyłam tego zaszczytu. I taką wiadomość należy przekazać światu: że kobiety należy szanować, a nie zdominować”.

Wojowniczka

Panna nie jest jedynie słodką, niewinną i miłą dziewicą, ale także niedostępną Artemidą, łowczynią i wojowniczką. Wyraża dziki aspekt kobiecej natury, nie potrzebuje mieć obok siebie mężczyzny, wskazując tym samym na to, że kobieta może być w pełni samowystarczalna, jeśli tylko sobie na to pozwoli. Jeśli mamy wyjść z ery patriarchatu, powinniśmy poznać ten aspekt żeńskiej siły. Jest on ważny nie tylko dla kobiet, ale również dla mężczyzn. Nie służy on w żadnym wypadku opresji tych drugich, a raczej przypomina im, że kobiety nie należy traktować jako człowieka o podrzędnym statusie. Za każdym razem, gdy mężczyzna twierdzi, że musi „opiekować się” kobietą, to tak, jakby podświadomie prosił o przejęcie kontroli nad nią. Oddając komuś kontrolę nad swoją siłą życiową, oddajemy samego/ samą siebie.

Artemida, Luwr
Artemida, Luwr

Nie, kobiety nie wymagają opieki ani nieustannej pomocy. Owszem, mogą ją dostawać od mężczyzny, ale tak samo mogą dać ją jemu. To, że w pewnym momencie historii mężczyźni zaczęli grać pierwsze skrzypce w polityce i religii nie oznacza, że patriarchalny system wartości jest naturalny, odwieczny lub nadany przez Boga. Artemida wyraża kobiecość, która stoi poza ramami; która nie jest rozpatrywana z punktu widzenia bycia w parze z mężczyzną[3], ale raczej z punktu samej siebie jako pełni, niepotrzebującej dopełnienia. Współczesne pogaństwo, które przedstawia nam wizję silnej, samowystarczalnej kobiety, jest jak lekarstwo na narzuconą nam odgórnie wizję świata, w którym rolą kobiety jest podtrzymywanie ogniska domowego, a mężczyzny – walka. Artemida staje, by upomnieć się o swoje, o to, co do niej należy i, bez wątpienia, dostaje to.

Panna – kim jest?

Częściej niż słowa „virgin”, które oznacza „dziewicę”, na określenie tej twarzy Bogini w języku angielskim używa się słowa „Maiden”. Maiden to Panna, a więc kobieta/Bogini niezamężna. Nie jest ona jednak dziewicą w znaczeniu czystości seksualnej. Warto zaznaczyć, że nawet słowo „dziewica” początkowo oznaczało wolną, niezamężną kobietę[4]. By lepiej zrozumieć ten koncept, starczy spojrzeć na Afrodytę, Boginię swobodnie dobierającą sobie kochanków, taką, która nie boi się otwarcie wskazać na własną seksualność i która rządzi seksualnością innych Bogów oraz ludzi. Mit mówiący o narodzinach Afrodyty oraz historię tego, jak z potężnej i niezależnej Bogini stała się córką Zeusa, możecie przeczytać tutaj.

Afrodyta rodzi się z mężczyzny (dokładniej mówiąc, z genitaliów Uranosa), nie ma matki (choć można powiedzieć, że jej matką jest sama Prabogini, woda). Każdy, kto zna grecką mitologię, może wyobrażać sobie Afrodytę jako wciąż balującą Boginię, szukającą partnerów seksualnych i zakochującą się wciąż w nowych osobach, Bogach i śmiertelnikach. W bardzo infantylny sposób przedstawiono ją w serialu „Herkules” z lat 90. (tam Afrodyta jest ukazana jako dość stereotypowa blondynka, grana przez Alexandrę Tydings). Jednak ten, kto nie docenia jej mocy, może gorzko tego żałować. Trafnie opisuje Afrodytę wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera, „Narodziny Afrodyty”, który mówi wprost: „zadrżał wszechświat w krąg, bo z morskich głębokości sprawczyni wyszła mąk najsroższych dla ludzkości”. To właśnie miłość sprawia ludzkości największy ból. I daje największą radość – dlatego Afrodyta jest poważana. Znamienny jest też fakt, że jest ona Boginią wojny, podobnie jak Atena i Artemida. Tak naprawdę wszystkie te trzy Boginie można połączyć w trójkę Panien, przy czym każda wyraża inny aspekt Panny. Atena będzie dziewiczą królową mądrości, Artemida wojowniczą dziewicą, pełną seksualnej mocy[5], a Afrodyta – Panną, swobodnie dobierającą sobie kochanków.

Narodziny Wenus, William Adolphe-Bouguereau
Narodziny Wenus, William Adolphe-Bouguereau

Afrodyta ma wiele dzieci, ale nadal jest niezależną od mężczyzn silną panną. Prawdopodobnie na liście jej wartości dziewictwo znajduje się albo bardzo nisko, albo w ogóle go tam nie ma. Dlaczego? Ponieważ Afrodyta jest kwintesencją podejścia do seksu, jakie dzieliło wielu starożytnych pogan, wyznawców dawnych Bogiń (Nie, nie, koncept czystości i dziewictwa nie był im obcy. Wręcz przeciwnie: w miarę jak pogaństwo stawało się coraz bardziej patriarchalne, dziewictwo rozumiane jako wstrzemięźliwość seksualna było sposobem na utrzymanie kobiet w ryzach, ale stare Boginie, które przy okazji często były też wiecznie młode, umykały mu). Problem nie leży w opozycji wstrzemięźliwości seksualnej do wyuzdania. Tak naprawdę obie te rzeczy mogą być krzywdzące. Chodzi tu jednak o kontrolę nad własną seksualnością, przywrócenie jej sobie i niepozwalanie, by sprawował nad nią pieczę ktoś inny. We współczesnym czarownictwie nie mamy Bogiń i Bogów, którzy wywieszają nad naszymi łóżkami tabliczkę z zasadami, dotyczącymi seksu – mamy bóstwa, które wierzą w naszą odpowiedzialność i dojrzałość w podejmowaniu decyzji. Nie odrzucamy modelu tak zwanej „czystości”, choć możemy rozumieć ją na wiele sposobów. Bogini-Panna naucza nas jednak – zarówno kobiety, jak i mężczyzn – jak nie oddawać kontroli i odpowiedzialności za swoje życie w czyjeś ręce.

Zakończenie

Tym sposobem, mówiąc o Bogini-Pannie, przeszliśmy do miejsca, w którym zazębiają się koncepty: Dziewica/Panna staje się Matką, ale podobnie jak ta pierwsza, Matka również jest czymś więcej, niż się wydaje. To ktoś więcej niż rodzicielka. To opiekunka i pocieszycielka, strażniczka i obrończyni. Jej poświęcimy kolejną część artykułu.

[1] https://www.wiggage.com/witch/nimue.html

[2] https://www.scmp.com/news/asia/article/1467758/former-living-goddesses-nepal-find-it-difficult-return-normal-life

[3] Artemida niekoniecznie musi być dziewicą tylko dlatego, że nie sypia z mężczyznami. Niektóre przekazy mówią, że jest to Bogini, która wyraża skłonności homoseksualne. Tutaj rozpatrywaliśmy ją jednak jako tę, która wybrała życie dziewicy, jednak jak w wypadku każdego bóstwa, mamy szereg możliwości, aby rozpatrywać Artemidę.

[4] https://thescarletwoman.tumblr.com/post/58416058067/what-does-virginity-mean-exploring-the-historical

[5] Jej piękno poraża i zabija, o czym przekonał się Akteon, gdy podglądał Artemidę podczas kąpieli. Za karę Artemida zamieniła go w jelenia i sprawiła, że rozszarpały go jego własne psy.

Arek