Midsummer: Letnioprzesileniowe błogosławieństwa Belisamy

 

W Letnie Przesilenie na naszej ziemi, Bretanii, w celtyckim regionie północno – zachodniej Francji, wzywamy Belisamę, Jaśniejącą, Panią Lata. Niektórzy mogą powiedzieć, że jest ona jasnym, złotym światłem słońca, inni zaś, iż jest bardziej płomienną Panią Bitew i Strzał. Znajdujemy ją we Francji jak i w Milanie, północnej części Włoch, gdzie celtyckie plemiona przybyły w poszukiwaniu nowych ziem.

Stojáce kamienie w Karnak. Bretania. Z Shutterstock.
Stojące kamienie w Karnak. Bretania. Z Shutterstock.

Odnajdując Boginię Krainy

Belisama
Belisama

Bretońskie pogaństwo jest tuż pod powierzchnią, jego kultura jest od wieków chroniona poprzez język bretoński, który tylko nieliczni poza Bretonami mogą zrozumieć. Chrześcijaństwo i pogaństwo starły się ze sobą, a my ukryliśmy stare drogi pod fasadą nowego. Rzymskie ołtarze Mitry stały się częścią chrześcijańskich kościołów. Celtycko – rzymskie posągi Bogini pojawiły się od nowa jako Madonny.

Starożytne bóstwa Bretanii żyją, odkryliśmy to, kiedy zaczęliśmy odprawiać rytuały poza naszą ziemią. Bóstwa, z którymi współpracowaliśmy w naszej świątyni w Londynie, nie odzywały się do nas, tutaj na tej bogatej ziemi, w tchnących solą bryzach, ani w cieniach kamieni pod czystym, gwiaździstym niebem, przetykanym koronką spadających gwiazd. W naszych pierwszych rytuałach, w kamiennym kręgu, który stworzyliśmy, przyzywaliśmy cztery strony świata, używając wyobrażeń z celtyckiej tradycji: Na Wschodzie – Jastrząb, na Południu – Biała Klacz, na Zachodzie – Łososia, a na Północy – Czarnego Byka. Imiona bóstw jakie używaliśmy w Anglii i Irlandii okazały się niewłaściwe, inwokowaliśmy Boginię i Boga, jako Panią i Pana. Następnie usiedliśmy naokoło ogniska i czekaliśmy. Słuchaliśmy wiatru w konarach drzew, pohukiwań sów, szelestów w krzakach, które sygnalizowały, iż ciekawskie zwierzęta przyszły zobaczyć nasz rytualny ogień. Poprzez mrugający ogień i syczące drewno słuchaliśmy, tym skupionym słuchem, w którym przeczuwamy wzór zawarty w dźwiękach. Wtedy przyszły do nas słowa i znaleźliśmy w tym znaczenie.

Słuchaliśmy, a wraz z wiatrem nadszedł dźwięk. Porównaliśmy notatki, tak – wszyscy słyszeliśmy tę samą rzecz. Odnaleźliśmy nasze pierwsze bóstwo. Intuicja odnalazła Imię, ale od teraz myślenie przejęło kontrolę. Kupujemy książki o celtyckiej historii Bretanii. Odkrywamy prace Christiana J. Guyonvarc’h, profesora Celtyckich Studiów na naszym regionalnym uniwersytecie w Rennes, oraz badania naszych lokalnych bretońskich historyków takich jak Gwenc’hlan Le Scouëzec. Zaczynamy odkrywać nasze Boginie i naszych Bogów. Odkrywamy Belisamę i zaczynamy z nią współpracować.

Złota Bogini

summer-1404231_960_720

Morza otaczające Bretanię z trzech stron przynoszą ze sobą, mgły, deszcz, słońce i wiatr. Jest to ziemia długich, złotych letnich wieczorów, kiedy zachodzące słońce zmienia niebo w bursztyn, pomarańcz, morelę i róż. Jest tym samym złocistym światłem słońca, które w dziewiętnastym wieku przywiodło malarza Paula Gauguin’a do Bretanii aby namalować “ Żóltego Chrystusa” oraz „Stóg siana w Bretanii”. Odkrywamy, że jest to właśnie Belisama, która jest boginią złotego lata rozpoczynającego się wraz z Beltane. W długich, złotych wieczorach, słoneczne promienie zamieniają kryształy kwarcu w granitowych ścianach naszego wiejskiego domu i spichrzy w iskrzące, złote światło. Czujemy ją jako energię, złocistą i świetlną, radosną i twórczą. Jest tutaj śmiech ale i jest również siła. Wyczuwamy ją raczej jako Dziewicę, nie Matkę; jako Boginię Kochankę, która sama wybiera sobie tego, kogo chce jako swojego kochanka i daje wszystkim swoją miłość.

Ogień i Woda

Letnie Przesilenie kiedy Słońce jest w pełni sił otwiera wodny znak Raka. Ma jednak ono energie obu żywiołów, Ognia i Wody, z delikatnych letnich deszczy. W naszej rytualnej pracy z Belisamą, przychodzi ona do nas jako Bogini Światła Słonecznego i Wody. Nasze bretońskie lata są zatem latami słońca i deszczu, czyniąc je esencją naszej ziemi. W naszych badaniach odkrywamy, że istnieją tam wodne skojarzenia. Geograf z czasów rzymskich – Ptolemeusz, zapisał nazwę rzeki w północno- wschodniej Anglii, która jest teraz nazywana Wstęgowata jak Belisama. Zdajemy sobie sprawę, że nasza wizja Belisamy wygląda jak karta Gwiazdy w tarocie. Często widzimy ją w strumieniach płynącej, świeżej wody. Nigdy nie widzieliśmy jej w morzu lub stojącej wodzie, jak w jeziorach. Jest ona boginią płynnego ruchu. Widujemy ją spacerującą brzegami rzek, pełnych trzcin i kwiatów. Wzywamy Belisamę, kiedy nasi włoscy inicjowani odwiedzają nas z Milanu. Kiedy Bogini jest przywołana, księżyc w pełni wschodzi olbrzymi i złocisty. Widzimy wtedy inny obraz Belisamy. Czyż nie jest ona złotym księżycem lata, który widzimy tak często na naszej ziemi?

Zdjęcie z Shutterstock
Zdjęcie z Shutterstock

Zbliżając się do naszych Bogów

W wielu pogańskich tradycjach misteryjnych, inwokacja jest sakramentem, świętym rdzeniem procesu, w którym czciciel i czczone bóstwo tworzą tymczasową identyfikację istoty ludzkiej i boskiej. W tych momentach scalania odnajdujemy wgląd, znaczenie, inspirację i moc, a poprzez wewnętrzne doświadczenie odnajdujemy mądrość, która może mieć wpływ na naszą duchową praktykę i nasze codzienne życie.

Galijska Matrona
Galijska Matrona

Duchowość pogańska częściej używa symboli niż słów aby przekazać duchowe znaczenia. Nie jesteśmy uwięzieni, jak może się to zdarzyć w „religiach księgi”, w interpretację zestawu ludzkich istnień, w kategoriach jednego czasu i kultury. Poprzez symbole Bogowie mogą przemawiać do nas i udoskonalać nasze ich zrozumienie. Czcimy Belisamę a jej obraz i zrozumienie jej istoty ewoluują. Pogańska Duchowość skupia się na symbolu, co znaczy, że idea może ewoluować w czasie – dokonane mogą być zmiany, spontaniczność i rytualna kreatywność dodają odwagi. Belisama przyszła do nas w naszym kręgu i w naszej świątyni. Wiemy tylko ułamek tego, co ludzie wieki temu wiedzieli o niej i w jaki sposób ją czcili. Belisama jest jak światło słoneczne – zmienia się dzień po dniu. Jesteśmy uradowani mogąc ją czcić, gdyż to ona wybiera przyjście do nas i w niej widzimy, znamy i pamiętamy najpiękniejszą, letnią twarz Natury.

Letnioprzesileniowe błogosławieństwa

Niechaj wasze Bóstwa przyjdą do was kiedy świętujecie zmianę sezonu. Niechaj wasze Letnie Przesilenie będzie złociste, pełne pomyślności i ukojenia. Bądźcie błogosławieni wraz ze swoją ścieżką.

Vivianne Crowley