„For there is more wisdom in the leaf on the tree than in the leaves of books that contain the thoughts of woman or of man.”
Vivianne Crowley, Phoenix From the Flame
Drzewa towarzyszą ludzkości od jej zarania. Miliony ludzi urodziły się i odeszły w ich cieniu, miliony drzew, z kolei, zostały posadzone i wycięte przez ludzkość na przestrzeni wieków. Drzewa w świecie roślin są dla nas królami flory – ludzie w świecie zwierząt zdają się nam być królami fauny. Żyjemy obok siebie, my – ludzie, i drzewa – dając sobie nawzajem życie, i nawzajem odbierając je sobie. Zdajemy się być królami naszych królestw w pałacu Ziemi. Właśnie: zdajemy się być faktycznie będąc wszyscy częścią Cyklu. Interakcja między ludźmi i drzewami zachodzi na niejako, wg mnie, dwóch poziomach w ramach dwóch pionów. Pierwszym pionem jesteśmy my, ludzie – postrzegając drzewa z jednej strony na poziomie fizycznej ich użyteczności dla nas, z drugiej – ich duchowego, emocjonalnego dla nas znaczenia. Drugim pionem są drzewa – i rzec tu można… postrzegają nas one na poziomie naszej dla nich fizycznej użyteczności, z drugiej – naszego dla nich znaczenia symbolicznego. Zapytać możecie: „Hola, hola! Człowiek ma znaczenie duchowe dla drzew?!”. A co jeśli… ma? Mity wielu kultur świata mówią przecież o duchach drzew, ich esencji, ich mieszkańcach, żyjących tak długo, jak samo drzewo. Mieszkańcach, którzy wchodzili w interakcje z ludźmi, nawet zakochując się w nich ze wzajemnością. A co z poziomem praktycznym jaki sprawujemy wobec drzew? Cóż, sadzimy je – na pozór dla naszej korzyści – a faktycznie pomagając im nadal trwać na Ziemi i królować swymi parasolami zieleni nad światem. Sprawujemy dla drzew funkcję ptaka roznoszącego nasiona. Pozornie władamy drzewami, a faktycznie one niejako korzystają z nas, bez szkody jednak dla nas, a wręcz poświęcając siebie dla nas.
Na drzewo patrzeć możemy we wspomnianym pionie naszego postrzegania – jako na obiekty fizycznej korzyści, ale z drugiej strony – jako obiekty korzyści duchowej. Ktoś rzec by mógł, że współcześni poganie powinni raczej ku drugiemu podejściu się skłaniać, wyrzekając się pierwszego. Ale czy tak samo robili nasi przodkowie setki lat temu? Nie. Korzystali z fizyczności drzew na równi z ich znaczeniem duchowym. Współcześni poganie nie muszą więc wyrzekać się korzystania z ciał drzew – i nie robią tego, jednak tym poganie współcześni różnią się od reszty współczesnych, że owo korzystanie uświęcają. I w tym miejscu znaczenie fizyczne zbiega się ze znaczeniem symbolicznym. Jest ono żywe od setek lat na poziomie magicznego znaczenia drzew. Magiczne właściwości drzew przypisywane im przez ludzi z jednej strony wynikać mogą z fizycznych właściwości drzew, w przeszłości traktowanych jako właściwości niewytłumaczalne, magiczne; z drugiej wynikają z niemierzalnego żadnym narzędziem naukowym emocjonalnego, magicznego, symbolicznego znaczenia danego drzewa dla ludzi żyjących w jego pobliżu. Tak, jak matka żywiąca dziecko daje mu fizyczny pokarm ale i emocjonalne bezpieczeństwo, tak drzewa były i są naszymi mamkami na Ziemi, doglądając i żywiąc ciała fizyczne ludzi, jak i ich emocje i umysły.
Bierzemy od drzew i dajemy drzewom. Jesteśmy nimi, one nami. Stańmy więc przed drzewem. Wyobraźmy sobie je wielkie, na przykład wielki, stary dąb. Stoi wśród zielonych łąk i pól, w słoneczny, ciepły dzień lata. Góruje swą koroną nad soczyście zieloną łąką wokół. Jego korzenie sięgają głęboko, bardzo głęboko, pamiętając przeszłość i swój własny początek jako nasiona. Sięgają w ciemność i wilgoć ziemi, oplatają dawno martwe ciała roślin i zwierząt, zamienione w materię gleby, czerpiąc życie z ich śmierci. Korzenie przechowują w ciemności brzucha Ziemi pamięć i doświadczenia kiełkowania i wzrostu, przechowują pamięć przeszłości, sięgając w głąb i wszerz przeszłości. Są niczym głębiny naszych umysłów, nieprzebrane ciemności, brzemienne w przekazy przeszłych doświadczeń dziedziczonych po przodkach we wspólnej nieświadomości. Głębiny kryjące pokarm dla świadomości, jak gleba kryjąca związki odżywcze dla drzewa. Kryjące jednak również nieuświadomione demony umysłu, lęki, martwe, niespełnione i ciążące wyobrażenia o nas samych, zatruwające nasz świadomy umysł niczym trucizny ciągnięte przez korzenie drzewa ku jego koronie stojącej w blasku słońca-świadomości.
Pień naszego dębu, spękany, zmęczony walką z wpływami świata, wyrastający z ciemności gleby. Pień ten jest niczym nasz świadomy umysł, spękany doświadczeniami, zmęczony oczekiwaniem, zgrubiały w ochronie, i silny, chroniący pulsujące w jego wnętrzu życie. Pień stoi na styku Ziemi i Nieba, wyrasta z Ciemności, sięgając ku Światłu. Łączy to co w nas Ciemne, z tym co w nas Jasne. Jest ani Ciemny, ani Jasny – zupełnie jak nasze umysły, będące jednocześnie i Ciemne i Jasne ale też jednocześnie ani Ciemne, ani Jasne. Wiecznie dążące, pnące się ku górze, ku Światłu poznania, kryjące pnący się, tajemny puls życia. Pień rozgałęzia się. Dzieli. Rozdziela na coraz to mniejsze konary, gałęzie i gałązki – wszystkie łapczywie chłonące przestrzeń i powietrze. Pień tworzy koronę. Koronę, która niczym nadświadoma część nas samych, lgnie ku Światłu. Liście naszego dębu, w liczbie tysięcy, są jak cele, które, świadomie lub nieświadomie, chcemy osiągnąć za życia naszego wewnętrznego Drzewa. Liście te, cele, są tak mnogie, jak cieniutkie korzenie kilka metrów poniżej, ukryte w ciemnej wilgoci Ziemi. Te cieniutkie korzenie to nasze poprzednie doświadczenia, to wszystko, co przynosimy w owo obecne życie z poprzednich żyć. Poprzez owe korzenie, jak przez sita życia, czerpiemy to, co konieczne nam w tym życiu, z dziedzictwa przodków noszonego w nas samych – z gleby na której stoi Drzewo naszego Jestem.
Dąb stoi, szumi w ciepłym wietrze lata. Cóż za piękny widok! Lgniemy do niego, spijamy go, grzejemy nim umysły, umieszczamy obraz Dębu na szczycie korony naszego Drzewa umysłu, jako doskonały, bezpieczny wzór idealności. Drzewo na Drzewie. Ale czy jest on takim, jakim go widzimy? Jest on takim tu i teraz, jak emocje i stany umysłu – tak jak one – jest ulotnym. Z biegiem tygodni liście zaczynają żółknąć, zamierać, ostatecznie spadać. My również się starzejemy, gaśniemy naszymi ciałami fizycznymi, w środku jednak – jak ów dąb – nadal kryjąc puls życia. Nadchodzi zima.Dąb na polanie zasypia. Zasypiamy i my, opuszczając nasze zmęczone pnie. Śmierć i zimno spowijają dąb, dając mu czas, jak nam, na zebranie energii do nowego życia. Nadchodzi ciepło wiosny, Bogini pod maską Ziemi zaczyna żywić nasz dąb na łące, ogrzewany przez młodego, energicznego Boga-Słońce. Życie powraca. Rodzimy się i my. Rozwijają się nowe liście na dębie, kiełkują też jednak i nasiona które wydał. Podobnie i my, budzimy się w nowych ciałach, świeżych, biegnących korzeniami swojego młodego rozwoju w głąb gleby dziedzictwa tych co byli przed nami…
Rozkwitamy, obsypujemy się liśćmi życia i celów, cały czas pnąc się ku Poznaniu i Radości Słońca. Dąb na polanie ponownie jest tym samym dębem, z innymi jednak liśćmi. Ponownie my jesteśmy nami. Powstajemy, i on i my, ze śmierci naszej własnej, poprzedniej, i dążymy do kolejnej śmierci, cały czas pozostając sobą i wydając Nasiona pulsu życia. Widząc, że i my – król fauny – i on – król flory – dzielimy ten sam tron, dochodzimy do wniosku, że jesteśmy w gruncie rzeczy Braćmi. Braćmi od tej samej Matki i tego samego Ojca. „Królujemy” na pozór, zasiadając na tronie Ziemi, który tak naprawdę jest jednią Jej i Jego – będąc sam z siebie Władcą. Tak jak bracia, a to walczymy ze sobą, a to wspieramy się – jednak cały czas kochając się. Nie możemy wiedzieć co myśli nasz człowieczy brat o nas, tak też nie możemy wiedzieć co drzewa myślą o nas i jakie mamy dla nich znaczenie, ale to, co myślimy o naszych cielesnych braciach – to już jest w zasięgu naszych umysłów. I to jakie znaczenie mają też dla nas nasi drzewni bracia, omówimy poniżej.
Na drzewo patrzeć też możemy jak na mapę składu świata. Składu żywiołowo-biegunowego. Wyobraźmy sobie, że zdarzenie, zachowanie, rzecz, lub siebie zasadzamy w ciepłej, miękkiej glebie jak nasiono. Kiełkuje ono, rośnie. Zaczyna przeradzać się w drzewo, z biegiem lat, z biegiem cykli. Jego pień jest prosty, Biały, ale rozgałęzia się poczwórnie na pewnej wysokości, na cztery konary: Żółty, Zielony, Czerwony i Niebieski, i każdy z czterech konarów ponownie rozgałęzia się poczwórnie. Każdy kolejny – ponownie poczwórnie. I tak dalej. Dwa z każdych konarów, gałęzi i gałązek kierują się ku ziemi, dwa – ku niebu – ku temu co żeńskie i ku temu co męskie. Najcieńsze z gałązek na szczycie potężnej korony tego drzewa będą miały pod sobą setki, tysiące, nieskończoność poczwórnych rozgałęzień – a przed sobą, w sobie samych – potencjał do kolejnego poczwórnego podziału. Tym sposobem każda rzecz, wyrastająca z gleby świata, ostatecznie jest nieskończoną w swej ilości mieszaniną czterech elementów w dwóch polaryzacjach i początkiem kolejnych nieskończonych podziałów. Gęstą, szumiącą jednolitością. Stojącą na piątym elemencie – Pniu. Każda z gałęzi, konarów, gałązek zawiera w sobie echo owego Piątego, Białego, Pnia, z którego wyrastają.
Dobierając drzewa do poniższego opisu ich magicznych znaczeń, wybrałem te, które obecne są w kulturze Europy szeroko pojętej. Nie zawarłem wśród nich drzew bardzo egzotycznych, z uwagi na to, że – jak w rodzinie – są troszkę dla nas dalszą rodziną. Nadal rodziną, ale jakby dalszą. Dalszą, ale wcale nie gorszą! Jedynie taką, z którą kontakt mamy albo żaden, albo rzadki. Znaczenia magiczne i użycia drzew – i krzewów – zaczerpnąłem z „Encyklopedii Roślin Magicznych” Scotta Cunninghama, opracowania opartego o wiele wcześniejszych źródeł. Zdaję sobie sprawę, że dużo, dużo więcej niż przedstawione, napisać można o zastosowaniu każdego z drzew, jednak zawrzeć wszystkiego się nie da. Wiele z tego każdy z nas nosi w swoich sercach i własnych doświadczeniach z drzewami, odkrywa sam, często zachowując tę wiedzę dla siebie, doświadczając jej wnętrzem.
Oto więc krótki opis symbolicznych znaczeń jakie nasi Bracia mieli i mają dla nas ludzi.
Bez (Lilak pospolity) (Syringa vulgaris) – bez jest rodzaju żeńskiego, włada nim planeta Wenus, jego żywioł to Woda. Cunningham stwierdza, że bez jest dobry do oddalania zła, zarówno sadzony przy domu jak i rozrzucany wokół niego. Świeże kwiaty bzu odpędzają z domu złe duchy.
Brzoskwinia (Persica Mill.) – brzoskwinia to drzewo rodzaju żeńskiego, pod władaniem Wenus, podległe Wodzie. Autor przypisuje brzoskwini moce pobudzania miłości, wydłużania życia, zwiększania płodności i osiągania mądrości – tę ostatnią przynosić ma jedzenie jej owoców. W tradycji Chin gałęzie brzoskwini, jak i wisiorki z pestek owoców, odganiają demony. Noszenie drewna brzoskwiniowego przedłuża życie. Drewno to może też być używane do wyrobu różdżek magicznych i wróżebnych.
Brzoza (Betula L.) – brzoza jest drzewem rodzaju żeńskiego, pod mocą Wenus, i wpływem Wody. Gałęzie wyganiają złe moce, tak z ludzi, jak i zwierząt. Brzoza oczyszcza i chroni. Kołyski wykonane z jej drewna chronią śpiące w nich dzieci. W tradycji Rosji, zawiązanie czerwonej wstążki na pniu brzozy odciąga „złe spojrzenie”. Wg autora, drzewo to chroni przed uderzeniem pioruna. Wspomina on też, że miotły czarownic wykonane były z gałązek tego drzewa.
Buk (Fagus L.) – buk to drzewo żeńskie, we władaniu Saturna. Cunningham poleca osobom, które chcą, by ich życzenia się spełniły, spisanie ich na kawałku bukowego drewna i zakopanie w ziemi. Moc twórczą zaleca zwiększać przez noszenie przy sobie drewna lub liści bukowych.
Cedr (Cedrus) – jest to drzewo męskie, Słońcem rządzone, pod wpływem Ognia. Dym cedrowego drewna uzdrawia i odpędza negatywne sny. Gałęzie chronią dom przed piorunami. Autor poleca wetknięcie trzech ostrzy z cedrowego drewna, skierowanych ku górze, w ziemię na swoim obejściu by chronić je przed złymi siłami. Drewno cedrowe, noszone w portfelu lub spalane jako kadzidło, przyciągać ma mieć również pieniądze. Za zamiennik cedru Cunningham uważa jałowiec.
Cis (Taxus L.) – drzewo to jest żeńskie, saturniczne i pod wpływem Wody. Służy wzbudzaniu zmarłych, jest jednak bardzo toksyczne. Znane jako doskonały materiał na łuki.
Cynamonowiec (Cinnamomum) – jest to drzewo męskie, ogniste, pod wpływem Wenus. Wzbudza ono moce umysłu, przyciąga sukcesy, pomaga w uzdrawianiu, ochronie i ściąganiu miłości. Olej cynamonowy w starożytności służył Hebrajczykom do rytualnych namaszczeń. Używany był też przez Egipcjan w trakcie mumifikacji. Dym cynamonu roztacza duchowo pozytywne, i ochronne, wibracje.
Cyprys (Cupressus L.) – żeński, saturniczny i pod władzą Ziemi. Czczony na starożytnej Krecie i Cyprze jako symbol boski, w Egipcie stosowany na trumny. Cyprys osłabia żal po śmierci bliskiego przyjaciela lub kuzyna. W tym celu należy drewno cyprysu mieć przy sobie podczas pogrzebu. Uspokaja wtedy umysł. Drzewo cyprysowe chroni dom przy którym rośnie. Jego gałęzie służą również przy aktach błogosławienia. Cyprys symbolizuje nieśmiertelność i wieczność, dlatego może być noszony by przedłużać życie. Cunnigham podaje sposób uzyskania leczniczej różdżki z tego drzewa – należy na przestrzeni trzech miesięcy stopniowo odcinać gałąź którą się wybrało. Tak powstała różdżka staje się „uzdrawiającym kijem” i powinna być, zgodnie z zaleceniem autora, używana wyłącznie w rytuałach uzdrawiania. Końcem tej różdżki należy dotykać chorych miejsc, a następnie wkładać dla oczyszczenia na moment do ognia. Aktowi temu powinny towarzyszyć inwokacje bogów. Korzeń, jak i szyszki cyprysa, obok części zielonych, mają zastosowanie jako kadzidło i mają właściwości uzdrawiające. Gałązkę cyprysa włożyć można zmarłemu do grobu, by dać mu szczęście na drogę i miłość.
Cytryna zwyczajna (Citrus limon) – drzewo żeńskie, księżycowe, pod wpływem Wody. Sok z owocu cytryny, wymieszany z wodą, może służyć do oczyszczania biżuterii, amuletów oraz innych przedmiotów magicznych, używanych uprzednio przez inne osoby. Sok dodany do kąpieli w trakcie trwania pełni oczyszcza. Wysuszone kwiaty tego drzewa, oraz wysuszone skórki jego owoców, służą do napełniania woreczków przyciągających miłość. Liście natomiast, jako napar, pobudzają pożądanie. Plaster cytryny umieszczony pod krzesłem odwiedzającego nas gościa spowodować może zawiązanie się między nami przyjaźni. Cytrynę można ponabijać szpilkami o kolorowych łebkach, wystrzegając się jednak czarnych. Następnie tak najeżoną szpilkami cytrynę należy owinąć przędzą lub wstążką i zawiesić w domu. Przyniesie wtedy szczęście i błogosławieństwo. Tak przygotowana cytryna możne być również prezentem dla przyjaciela.
Czarny Bez (dziki bez czarny) (Sambucus nigra) – drzewo żeńskie, pod wpływem Wenus i Wody. Stosowany był w rytuałach pochówku. Z uwagi na białe kwiaty uważany za roślinę Bogini Matki. Wg dawnych wierzeń wnętrze krzaku czarnego bzu zamieszkiwały duchy i wiedźmy, w związku z czym należało przed ścięciem tego krzaka poprosić go o zgodę tak, by dać jego mieszkańcom czas na opuszczenie schronienia. Czarny bez noszony przy sobie zabezpiecza przed atakami. Podobnie noszenie jego jagód zabezpiecza przed negatywnymi wpływami. Czarny bez oddala złe moce od domu gdy wisi nad drzwiami i oknami. Uchyla on również wszelkie negatywne czary kierowane przeciwko nam. Uprawiany w ogrodzie chroni dom przed maleficznymi czarami i uderzeniami pioruna. By pobłogosławić miejsce, osobę lub rzecz za pomocą czarnego bzu, należy jego część rozrzucić na cztery wiatry w imieniu błogosławionego obiektu, natomiast pozostałą ilość bzu rozrzucić na daną osobę, przedmiot lub obiekt. Gałąź czarnego bzu wetknięta przy zachowaniu skupienia i spokoju w ziemię usuwa gorączkę. Z kolei na ból zęba, kiedyś uważany za wpływ złych duchów, pomóc powinno żucie cienkiej gałązki bzu, którą następnie umieścić należy na ścianie i rzec „Oddal się zły duchu!”. Cieniutka gałązka bzu zwinięta w trzy lub cztery węzły i noszona w kieszeni chroni przed reumatyzmem. Bez zastosować można również by usunąć kurzajki: należy potrzeć je gałązką tego krzewu, ale taką która ma liście. Następnie gałązkę tę należy zakopać w błotnistej ziemi i czekać aż zgnije. Kije z bzu czarnego umieszczone w pobliżu domu zabezpieczają przed złodziejami i wężami. Ucałowanie tego drzewa przez ciężarną kobietę przynosi dobry los jej dziecku. Wysuszone jagody bzu umieszczone pod poduszką przywracają zdrowy sen. Czarny bez, noszony przy sobie, oddala pokusy zdrady małżeńskiej.
Gra na flecie zrobionym z drewna bzu, wykonywana z dala od siedzib ludzkich, przywołuje duchy. Wiele osób uważa, że niedopuszczalnym jest spalanie drewna czarnego bzu. Od wieków magowie używali drewna tego krzewu do wyrobu magicznych różdżek.
Dąb (Quercus L.) – jest drzewem męskim, słonecznym, pod władaniem ognia. Chroni, przynosi pieniądze, zdrowie, potencję i płodność. Uzdrawia. Wg autora z uwagi na to, że dąb stanowił źródło pożywienia pierwszych mieszkańców Wysp Brytyjskich, był otaczany czcią i szacunkiem. Pod dębami swoje rytuały odprawiali druidzi. Drewno dębowe było również materiałem do rzeźbienia bożków. Pod dębami miały też często tańczyć wiedźmy. Trwałość i twardość dębowego drewna wiąże się z wiarą w jego ochronną moc. Krzyż sporządzony z dwóch przewiązanych czerwoną przędzą gałęzi dębowych, umieszczony wewnątrz domu, stanowi potężną obronę przed maleficznymi wpływami. Żołędzie umieszczone na parapecie chronią przed piorunami, natomiast noszone przy ciele usuwają bóle i choroby. Dają też długowieczność i zapewniają młodość. Drewno noszone przy sobie osłania przed wszelakimi szkodami. Cunningham cytuje wierzenie, zgodnie z którym złapanie jesienią liścia dębu w czasie jego lotu ku ziemi gwarantuje, że zimą nie będziemy chorować na przeziębienie. Palenie w kominku drewnem dębowym daje energię i leczy osobę chorą przebywającą w tym pomieszczeniu. Zasadzenie żołędzia w czasie bezksiężycowym przynosi w najbliższym czasie pieniądze. Stałe noszenie żołędzi zwiększa płodność i potencję.
Oliwka (Olea L.) – drzewo męskie, słoneczne, ogniste. Uzdrawia, przynosi potencję, płodność i pożądanie, ochrania i sprowadza pokój. Liść z wypisanym na nim imieniem Ateny i przyłożony do czoła pomoże usunąć ból głowy. Olej z oliwek, używany do namaszczania, przynosi ozdrowienie. Liście oliwne rozsypywane w domu lub w pokoju sprowadzają harmonię. Oliwki spożywać powinni mężczyźni – wzmacniają w nich płodność i potencję. W przypadku kobiet analogicznie działają wieńce z gałęzi oliwnych zakładane na głowę. Czyniły tak mieszkanki starożytnych Aten. Gałązka oliwna nad drzwiami domu oddala zło, natomiast umieszczona w kominie oddala pioruny.
Drzewo sandałowe (Santalum L.) – to drzewo żeńskie, pod mocą Księżyca i Wody. Ochrania, pomaga w realizacji życzeń, uzdrawianiu i egzorcyzmowaniu. Sproszkowane drewno sandałowca, użyte jako kadzidło, używane jest w magii ochronnej i uzdrawiającej, jak też w egzorcyzmach.
Mieszanka proszku sandałowego z lawendą użyta jako kadzidło służy zaklinaniu duchów. Wg autora, drewno sandałowca zmieszane z olibanum i użyte jako kadzidło dobre jest przy zabiegach magicznych dokonywanych w czasie pełni księżyca. Wypisanie życzenia na kawałku drewna sandałowego i spalenie go w kadzielnicy lub kotle, w skupieniu i towarzyszącej temu wizualizacji realizacji pragnienia, przynosi realizację pragnień. Proszek z drewna sandałowego może być rozrzucany w okolicznym terenie by odegnać negatywne energie. Jest też dobrą bazą kadzideł. Tzw. czerwone drewno sandałowe (żeńskie, Wenus, Woda) (Pterocarpus santalinus), spalane jako kadzidło, przyciąga miłość.
Figowiec pospolity (Ficus carica) – jest to drzewo męskie, władane przez Jowisza i żywioł Ognia. Pomaga przy wróżeniu, płodności i miłości. Noszenie fallusów wyrzeźbionych z figowego drewna może pomóc kobietom począć dziecko, natomiast noszenie ich przez mężczyzn chroni przed bezpłodnością i impotencją. Świeże figi działają podobnie. Autor podaje sposób wróżenia za pomocą liścia figowego: należy na liściu napisać pytanie. Jeśli liść usychać będzie powoli – odpowiedź brzmi „tak”. Jeśli zaś szybko – odpowiedź jest negatywna. Uprawianie drzewka figowego w domu również ma swoje znaczenie: trzymane w sypialni przynosi dobry sen, zaś uprawiane w kuchni – gwarantuje, że rodzina nigdy nie zazna głodu. Wręczenie figi mężczyźnie lub kobiecie może pomóc w oczarowaniu ich. Umieszczenie gałązki figowej przed drzwiami domu, tuż przed podróżą, zapewnia szczęśliwy i bezpieczny powrót do domu.
Głóg (Crataegus L.) – drzewo męskie, pod wpływem Marsa i Ognia, przynoszące szczęście, czystość i płodność. Autor podaje, że gałęzie głogu stosowano do dekoracji żerdzi w majowe święta. Wierzono, że drzewa głogu są zamienionymi w tę roślinę wiedźmami. Głogowi przypisuje się od dawna moc podnoszenia płodności. Dlatego gościł na ceremoniach ślubnych, zwłaszcza wiosennych. Z drugiej strony, rozrzucanie po pokoju liści głogu lub umieszczanie ich pod materacem miało zapewnić dziewictwo, wstrzemięźliwość i celibat. Zabieranie głogu w woreczkach na połów ryb miało gwarantować sukces w połowie. Noszenie głogu przy sobie odsuwa przygnębienie, smutek i kłopoty. Głóg odpędza też od domu pioruny, burze, huragany i negatywne energie. Rzymska tradycja zalecała umieszczanie głogu w kołyskach, by chronił dzieci przed złymi czarami. Autor podaje, że w przeszłości każda wiedźma w swoim ogrodzie posiadała przynajmniej jeden głogowy żywopłot.
W starożytnej Brytanii głóg był czczony jako jeden ze „świętej triady” – „Dąb, Jesion Wyniosły i Głóg” – dedykowanej wróżkom. Mówi się, że w miejscu gdzie te trzy drzewa rosną obok siebie, zobaczyć można wróżki.
Granatowiec właściwy (Punica granatum) – to drzewo męskie, merkuryczne i ogniste. Pomaga we wróżeniu, przysparza szczęścia, bogactwa i płodności. Sprzyja realizacji życzeń. Zjadanie nasion tego drzewa, jak i noszenie skórki jego owocu, uważane są od czasów starożytnych za dobry środek podnoszący płodność. Wysuszoną i sproszkowaną skórkę owocu dodaje się do kadzideł przyciągających bogactwo i finanse. Autor przytacza sposób na sprawdzenie ile dzieci będzie mieć kobieta w swoim życiu: powinna ona mocno cisnąć owocem granatu o ziemię – ilość nasion które z niego wypadną wskazuje na liczbę potomstwa. Sok jest substytutem krwi, jak też służy jako magiczny atrament.
Grusza (Pyrus L.) – cechy żeńskie, wodne i władanie przez Wenus. Gruszka, wg Cunninghama, wzmaga pożądanie i miłość. Zjedzenie owocu gruszy w trakcie aktu magicznego przyciąga podniecenie seksualne. Drewno tego drzewa jest dobrym materiałem na różdżki. Jest też drzewem pod którym chętnie tańczyły wiedźmy.
Jabłoń (Malus L.) – drzewo żeńskie, pod wpływem Wenus i Wody. Jabłka znajdujące się nadal na gałęziach były rytualnym posiłkiem w czasie obchodów starogreckiego święta Diany 13 sierpnia. Z uwagi na to, że jabłko jest uważane za owoc będący jednym z pokarmów zmarłych, jest ono łączone z Samhain. Owoc tego drzewa jest symbolem nieśmiertelności. Dla Celtów, gałąź jabłoni, na której znajdowały się jednocześnie pąki, kwiaty i w pełni dojrzałe owoce, była Srebrną Gałęzią – kluczem do krainy Bogów i podziemnego świata. Kwiaty jabłoni dodawane do magicznych woreczków, naparów i kadzideł mają właściwości przyciągające miłość. Kwiaty te dodaje się też do świec służących przyciąganiu miłości. Autor przytacza popularny sposób wróżenia za pomocą jabłka. Należy jabłko przeciąć i policzyć nasiona w każdej z połówek. Równa ich liczba oznacza rychłe zamążpójście. Gdy przecięte zostało jedno z nasion – związek może być burzliwy. Przecięcie dwóch, natomiast, oznaczać może owdowienie. Nierówna liczba nasion w obu połówkach sygnalizuje, że w najbliższym czasie nie pojawi się żaden kochanek. Za pomocą jabłka dokonywać można również magii uzdrawiającej – gdy księżyca ubywa, należy rozciąć jabłko na trzy części, położyć każdą z nich na chorej części ciała, a następnie wszystkie trzy zakopać. Jedzenie jabłek ma również zapobiegać gorączce.
Ziemi uprawnej, tuż przed zasiewami, pomóc może skropienie sokiem z jabłek. Hodowcy jabłoni mogą zaraz po zakończeniu zbioru tych owoców zakopać w ziemi trzynaście liści tego drzewa – zapewni to dobre plony w następnym roku. Różdżki z drewna jabłoni sprawdzają się dobrze w magii uczuć i miłości. Wg Cunninghama, w sytuacjach, gdy dawne receptury magiczne zalecają użycie krwi, zastąpić ją można sokiem z jabłek. Owoce jabłoni, jak i jej drewno, służyć mogą również do sporządzania magicznych lalek. Autor zaleca potarcie jabłka przed spożyciem by usunąć z niego złe duchy i demony które mogły w nim się skrywać. Cunnigham stwierdza również, że wizyta w sadzie jabłkowym w mglisty poranek zaowocować może obserwacją jednorożca.
Jałowiec (Juniperus L.) – jałowiec to roślina męska, słoneczna i ognista. Ochrania, pomaga w egzorcyzmach, zapobieganiu kradzieżom. Wzmacnia zdrowie i miłość. Autor stwierdza, że jałowiec był prawdopodobnie pierwszym kadzidłem czarownic Morza Śródziemnego. Jałowiec nad drzwiami chroni dom przed złymi energiami i nieproszonymi gośćmi. Gałązki użyte jako kadzidło są dobre przy egzorcyzmowaniu, dym ten oddala węże, łamie negatywne czary i klątwy. Wzmacnia też moce psychiki. Noszenie gałązek chroni przed dzikimi zwierzętami, demonami, chorobami i wypadkami. Jagody jałowca podnoszą męską potencję.
Jarzębina (Sorbus aucuparia) – ma cechy męskie, słoneczne i ogniste. Drzewo to wzmacnia moce psychiki (gdy jest noszone przy sobie), uzdrawia, chroni i dodaje mocy. Z gałązek jarzębiny wyrabiać można różdżki magiczne. Suszone liście i jagody wchodzą w skład kadzideł służących wróżeniu i zwiększaniu mocy psychiki. Jagody jak i kora, noszone przy sobie, przyspieszają leczenie z chorób. Można nimi napełniać też uzdrawiające woreczki i dodawać do mieszanek uzdrawiających. Wchodzą też w skład woreczków przyciągających sukcesy i pomyślność.
Jesion wyniosły (Fraxinus excelsior) – jesion to męskie, słoneczne i ogniste drzewo. Jest związany z ochroną, pomyślnością, zdrowiem i rytuałami powiązanymi z morską wodą. Dla ludów germańskich reprezentował Drzewo Świata, Axis Mundi – Yggdrasil. Równoramienny krzyż (tzw. krzyż słoneczny) wycięty z drewna jesionowego i noszony na szyi zapobiega utonięciu na morzu. Liście tego drzewa, włożone pod poduszkę, sprowadzają prorocze sny.
Jesionowy kij nad drzwiami odpędza negatywne moce. Przepaska zrobiona z zielonej kory jesionu chroni przed złymi czarami. Rzucanie liści jesionu w czterech kierunkach chroni dom i teren. Można z drewna tego drzewa wykonywać uzdrawiające różdżki. By zapobiec zachorowaniom można wrzucić na noc do miski z wodą kilka liści i postawić w pobliżu łóżka. Należy wodę zmieniać każdego ranka. W przypadku ukąszenia człowieka lub zwierzęcia przez węża, można – obok zastosowania metod medycyny akademickiej – wspierająco, zrobić wieniec z gałązek jesionu i opasać nim szyję, by wspomóc leczenie. Podobno węże boją się jesionowego drzewa, stąd ten rytuał jest skuteczny. Palenie tego drewna w Boże Narodzenie przynosi pomyślność. Jesion nadaje się na wykonywanie magicznych laleczek. Przyciąga pioruny, dlatego lepiej w czasie burzy pod nim nie stać. Jeśli chcemy by nowonarodzone dziecko zostało doskonałym śpiewakiem, należy zakopać jego pierwsze obcięte paznokcie pod jesionem.
Kasztanowiec zwyczajny (Aesculus hippocastanum) – jest to drzewo męskie, pod wpływem Jowisza i Ognia. Generalnie przyciąga finanse i uzdrawia. Noszenie kasztanu przy sobie znosi ból pleców, zapobiega artretyzmowi, reumatyzmowi i przeziębieniom. Owinięcie owocu kasztanowca w banknot i noszenie takiego zawiniątka w woreczku przy sobie przyciąga pieniądze i inne sukcesy.
Klon jawor (Acer pseudoplatanus) – drzewo męskie, jowiszowe i powietrzne. Klonowe liście znajdują zastosowanie w magii miłości i przyciągania pieniędzy. Drewno klonowe od dawna jest materiałem na różdżki.
Leszczyna pospolita (Corylus avellana) – krzew męski, słoneczny. Pod mocą Powietrza. Leszczynie przypisuje przynoszenie szczęścia, płodności, ochrony i oddalanie piorunów. Pęczek orzechów przynosi domowi szczęście. Garść orzechów jako prezent dla panny młodej to symbol życzenia jej pomyślności. Jedzenie orzechów laskowych zwiększają mądrość i płodność (w tym przypadku można też je nosić), dobrze jest też spożyć je przed wróżeniem. Obrysowanie na ziemi kręgu wokół domu leszczynowym prętem chroni dom i rośliny. Noszenie korony z leszczynowych witek dawać ma niewidzialność. Gałąź tego krzewu, umieszczona przy oknie, oddala uderzenie pioruna. Leszczynie, podobnie jak modrzewiowi, przypisuje się moc chronienia domu przed pożarem – trzy leszczynowe kołki należy w tym celu trzymać w domu. Różdżki leszczynowe są uniwersalne w zastosowaniu. Rozwidlone mogą być stosowane w radiestezji do szukania przedmiotów.
Lipa (Tilia L.) – lipa to drzewo męskie, jowiszowe i powietrzne. Tradycja europejska postrzega lipę jako drzewo ochronne. Z tego powodu sadzić ją można w ogrodzie lub w pobliżu domu, jak też umieszczać jej gałęzie nad drzwiami. Lipowa kora, noszona przy sobie, zapobiega zatruciom, natomiast kwiaty i liście znajdują zastosowanie w magii miłosnej. Liście używane też są w magii przyciągającej długowieczność i nieśmiertelność. Dla osób cierpiących na bezsenność wybawieniem jest napełnienie poduszki równymi ilościami lawendy i kwiatu lipy. Drewno lipowe używane też może być jako materiał do wykonywania noszonych przy sobie symboli szczęścia i powodzenia.
Migdał (Amygdalus L.) – migdał jest męski, merkuryczny i powietrzny. Zarówno owoce, jak liście i drewno migdałowca używane są w magii pomyślności i finansów. Wspięcie się na to drzewo ma również przynosić szczęście w kwestiach biznesowych. Spożywanie migdałów obniża gorączkę, przynosi również mądrość. Zabezpieczenie przed zatruciem napojem ma zapewniać zjedzenie wcześniej pięciu migdałów. Owoce migdałowca, noszone w portfelu, przyciągają pieniądze. Jego drewno nadaje się również na różdżki.
Mirt (Myrtus L.) – mirt jest krzewem żeńskim, pod władzą Wenus i żywiołu Wody. Mirt wiąże się z miłością – może być zakładany na głowę, w formie wianka z liści i kwiatów mirtu, w czasie uprawiania magii miłosnej. Dodawany być może do woreczków magicznych nakierowanych na utrzymanie żywej miłości między partnerami. Z jednej strony mirt wzmacnia płodność, z drugiej zaś zakładany jest przez panny młode by oddalić szybkie zajście w ciążę. Regularne, co trzy dni, picie naparu z mirtu pomaga w zachowaniu młodości. Mirt chroni również dom gdy jest posadzony z każdej jego strony. Uprawiany na oknie, przywołuje szczęście do kobiety. Mirt przyciąga również pieniądze.
Modrzew europejski (Larix decidua) – jest to drzewo męskie, silnie zapobiegające pożarom z uwagi na wierzenie, zgodnie z którym modrzew nie może być strawiony przez ogień. W tym celu drewno modrzewiowe noszone jest w woreczkach. Drewno to, noszone z kolei na ubraniu, zapobiega urokom i złemu oku.
Morela pospolita (Armeniaca vulgaris) – morela to drzewo żeńskie, będące pod władzą planety Wenus. Generalnie związana z magią miłości. Sok stosowany jest w tego typu rytuałach, w tym samym celu może być dolewany do napojów. Liście i kwiaty moreli umieszczać można w woreczkach przyciągających miłość.
Orzech włoski (Juglans regia) – jest to drzewo męskie, władane przez Słońce, będące pod mocą żywiołu Ognia. Przynosi zdrowie, pomaga przy niepłodności i realizowaniu życzeń. Autor twierdzi, że dawne italskie czarownice tańczyły wokół tych drzew. Orzechy włoskie, gdy noszone są przy ciele, wzmacniają serce i redukują bóle reumatyczne. Jednakże orzechy te ściągają też pioruny, nie należy więc ich nosić w trakcie burzy. Wręczenie pełnej torby orzechów włoskich przynosi obdarowanemu spełnienie wszelkich życzeń. By zapobiegać bólom głowy, jak też udarom słonecznym, można umieścić liście tego drzewa w kapeluszu lub otoczyć nimi głowę. Kobieta, która przez jeszcze jakiś czas po ślubie nie chce zachodzić w ciążę, powinna w dniu swojego ślubu włożyć do stanika tyle sztuk prażonych orzechów włoskich, ile lat chce pozostać bezdzietna.
Ostrokrzew kolczasty (Ilex aquifolium) – krzew będący rośliną męską, pod władzą planety Mars i żywiołu Ognia. Ochrania, oddala pioruny, przyciąga szczęście i sny. Uznawana za wspaniałą roślinę ochronną, chroniącą, jak wspomniano, przed piorunami, ale również truciznami i wrogimi duchami. Uprawiana w pobliżu domu, chroni dom przed działalnością złośliwych czarowników. Rzucenie ostrokrzewu w kierunku dzikich zwierząt zmusza je do potulności, nawet jeśli nie zostały tą rośliną uderzone. Wywar z ostrokrzewu służy też do skrapiania noworodków w ceremoniach błogosławienia i ustanowienia ochrony. Roślina ta jest szczególnie dobra dla mężczyzn, którzy chcą przyciągnąć ku sobie szczęście. Należy ją w tym celu nosić przy sobie. W przypadku kobiet analogiczne działanie ma bluszcz. Z pomocą ostrokrzewu przyciągać można też sny o jasnym przekazie. Należy w tym celu zerwać dziewięć gładkich (nie ostrych) liści, zawinąć je w kawałek białej tkaniny. Na sznurku należy uczynić dziewięć węzłów i połączyć nimi oba końce materiału. Tak otrzymany pakunek włożyć należy pod poduszkę. Przyniesie to jasne sny, które się następnie spełnią.
Sosna (Pinus L.) – sosna to drzewo męskie, marsowe i we władaniu żywiołu Powietrza. Uzdrawia, sprowadza płodność, ochronę i pieniądze. Znajduje zastosowanie w egzorcyzmach. Szyszki sosny noszone przy ciele zapewniają płodność, ale również przynoszą starszym ludziom pogodę ducha i wigor. Autor podaje, że jedzenie dzień po dniu nasion wyjmowanych z sosnowych szyszek zebranych uprzednio w noc świętojańską, czyni odpornym na karabinowe kule. Spalanie w domu, w okresie zimy, igieł sosnowych, oczyszcza wewnętrzną aurę. Rzucenie igieł tego drzewa na podłogę, odpędza złe moce. Spalane – egzorcyzmują spory teren wokół. Oczyszczają również w formie kąpieli. Spalanie tych igieł odbija negatywne czary wprost do ich nadawcy. Umieszczenie gałęzi nad lub pod łóżkiem osoby chorej, powoduje szybsze jej zdrowienie. Wg wierzeń japońskich, tak jak wiecznie zielone są gałęzie sosny, tak umieszczenie ich nad drzwiami zapewniało wieczną, niezmąconą radość. Ułożenie przed kominkiem krzyżyka z skrzyżowanych szpilek sosnowych chroni przed wkroczeniem mrocznych energii. Trociny sosnowego drewna są składnikiem wielu kadzideł. Drzewo to używane jest też w magii pieniędzy.
Topola (Populus L.) – jest to drzewo żeńskie, pod wpływem planety Saturn, i żywiołu Wody. Pączki i liście topoli nosić można przy sobie by przyciągać pieniądze. Liście i pączki dodawać można też do kadzideł służących temu celowi. W przeszłości pączki i liście topoli były dodawane do maści powodującej projekcje astralne. Topola osika (Populus tremula) z kolei, jest przez Cunninghama opisana jako roślina rodzaju męskiego, będąca pod wpływem żywiołu Powietrza. Obdarza elokwencją – w tym celu należy umieścić liść osiki pod językiem. Zapobiega też kradzieżom gdy rośnie w ogrodzie lub w polu.
Wawrzyn szlachetny (Laur) (Laurus nobilis) – roślina męska, pod mocą Słońca i Ognia. Wawrzyn ochrania, dodaje mocy psychicznych, oczyszcza i uzdrawia. Obdarza siłą. Starożytne kapłanki Apolla żuły liście laurowe jak też spalały je i wdychały dym – by wywołać prorocze wizje. Wawrzynowe liście używane są w napojach powodujących jasnowidzenie i rozwijających mądrość. Umieszczanie liści pod poduszką przynosi prorocze sny. Noszony jako amulet ochronny przed wrogimi siłami. Liście lauru używane są w rytuałach egzorcyzmowania, gdzie są rozrzucane lub palone. Liście umieszczone w oknach chronią przed piorunami. Wieszać je można również w domu by odpędzały nieprzyjazne duchy. Gałązki wawrzynu można używać do spryskiwania wodą w czasie ceremonii oczyszczających. Wawrzyn rosnący przy domu chroni mieszkańców przed chorobami. Liście laurowe, zmieszane z drewnem sandałowym, mogą być używane jako kadzidło przeciw urokom i klątwom. Na liściach lauru zapisuje się życzenia i spala by się one spełniły. Trzymanie liścia wawrzynu w ustach chroni przed niepowodzeniem.
Wiąz (Ulmus L.)– wiąz jest rodzaju żeńskiego, pod wpływem planety Saturn i żywiołu Wody. Wiąz jest lubiany przez elfy. Zapobiega uderzeniom pioruna. Drewno tego drzewa, gdy noszone przy sobie, przyciąga miłość. W sytuacji, gdy chcemy by ustały plotki na nasz temat, należy rozpalić ogień drewnem wiązu i wrzucić weń żółtą wstęgę zawiązaną na supeł. Z kolei kawałek wiązowej kory, noszony na szyi przez dziecko, przyniesie owemu dziecku dar przekonywującej mowy w dorosłości.
Wierzba (Salix L.) – drzewo żeńskie, księżycowe i wodne. Ochrania, uzdrawia. Przydatne we wróżbach miłosnych. Autor podaje, że kurhany na terenie dawnej Brytanii z uwagi na to, że często znajdowały się blisko jezior i bagien, celowo były obsadzane wierzbami. Oznaczać to miało podkreślenie związku wierzby ze śmiercią. Wierzbowe liście, bądź to noszone przy sobie, bądź stosowane w mieszankach, przyciągają miłość. Wierzbowe drewno jest dobrym materiałem na różdżki magiczne używane w magii związanej z księżycem. Za pomocą drzewa wierzby można wywróżyć, czy wejdzie się w związek małżeński w ciągu następnych dwunastu miesięcy. Należy w tym celu, w sylwestrowy wieczór, rzucić własny but w kierunku gałęzi wierzby. Można rzucać w sumie dziewięć razy. Jeśli w ciągu tych dziewięciu prób but zawiśnie na drzewie, oznacza to, że wjedziemy w związek małżeński w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Jeśli nie zawiśnie mimo dziewięciu prób – wynik jest negatywny. Wierzba, niezależnie od części tego drzewa, chroni przed złem i może w tym celu być noszona przy sobie lub umieszczana w domu. Zło odpędzane jest również w momencie, gdy stuka się w wierzbę. Drewno, kora i liście wykorzystywać można w rytuałach uzdrawiających. Odpędzenie złych duchów z naszego domu uzyskać można poprzez okadzenie go z zewnątrz dymem z kory wierzby i drewna sandałowca zmieszanych razem. Należy dokonać okadzenia w czasie gdy księżyca ubywa. Tradycyjnie przyjmuje się, że miotły czarownic wykonane były właśnie z gałązek wierzby.