Beltane: Śpiący budzi się?

Magia Beltane dziś się niesie
Runy śpiew i taniec w krąg
Radość, szczęście niech przyniesie
Niechaj śpiący zbudzi się!

Doreen Valiente (1971) „Pieśń Beltane”

Beltane jest okresem seksualnej dojrzałości, ciąży, uziemienia, bycia w pełni w swoim ciele. Jest celebracją zmysłowości i światów zmysłowych. Dla nas, na północnej półkuli, znakiem zodiaku związanym z Beltane jest Byk, rządzony przez Wenus. Beltane emanuje radościami materialnego świata. Czerpanie przyjemności z tego świata jest pogańskie. Pogaństwo jest związane z tym co tu i teraz, z docenianiem tego, co jest wokół nas. Nie jest to prosty hedonizm, życie tylko dla przyjemności chwili, ale prawdziwe docenianie cudowności doświadczeń zmysłowych.

shutterstock_167693018
  Photo courtesy of Shutterstock.

Magia Beltane dziś się niesie

Zwykle śpiewam „Pieśń Beltane” Doreen jako część moich własnych obchodów Beltane. Miałam przyjemność świętować z Doreen Valiente wiele wielkich sabatów w lasach na południu Anglii i trudno mi sobie wyobrazić bardziej uziemioną osobę. Była kimś, kto potrafił skupić się całkowicie na chwili bycia wśród natury, skyclad pod swoim zielonym płaszczem, niezależnie od pory roku, ale ja zawsze myślę o niej najwięcej podczas Beltane i Samhein.

W Anglii Beltane jest jednym z najpiękniejszych okresów, z tysiącami niesamowitych zieleni nowych liści drzew, bujnymi liśćmi dzwonków, które zaczynają się pojawiać pod nimi, świeżością trawy, zapachem kwiatów i wilgotnej ziemi oraz licznymi śpiewami ptaków rywalizujących o znalezienie pary i chroniących swoje terytorium rozmnażania się. Beltane szturmuje nasze zmysły – jeśli tylko wyjdziemy z domu i wyruszymy mu na spotkanie.

Wielu z nas prowadzi życie odseparowane od świata wokół nas. Wychodzimy z domów tylko do pojazdu, który zabiera nas do innego budynku, czasem w ogóle nie angażując się w świat na zewnątrz. Często poruszamy się w pewnym sensie oszołomieni. Ze słuchawkami podłączonymi do naszych urządzeń jesteśmy zamknięci ze swoimi myślami, fantazjami i dźwiękami, nasze umysły ledwo co rejestrują to, co przesyłają im nasze zmysły. Używamy dźwięków, by blokować inne dźwięki, więc nie słyszymy śpiewu ptaków. Możemy dojść do naszych samochodów czy stacji kolejowych bez zauważania czegokolwiek dotyczącego drogi, którą idziemy. Tylko jeśli wydarzy się coś niezwykłego możemy się nagle „ocknąć” i zdać sobie sprawę gdzie tak naprawdę jesteśmy.

Niechaj śpiący zbudzi się!

Myślę o „śpiącym”, jako o naszej własnej świadomości, utulonej w rodzaj sennego otępienia codziennego życia. Kiedy się „budzimy”, stajemy się świadomi tego, co nas otacza. Jeśli zaczniemy od teraz żyć w pełni, biorąc z życia wszystko to, co ma nam do zaoferowania, wtedy staniemy się naprawdę żywi. Idea, że prawdziwy potencjał psychiki jest ukryty i uśpiony w pewien rodzaj snu na jawie, jest powszechna w wielu tradycjach duchowych. Beltane jest dobrym czasem na przebudzenie psyche. Dni wydłużają się, pogoda wabi nas na dwór, a natura szaleje aktywnością. Cała energia Beltane jest związana z budzeniem się.

Jako antidotum na życie oddzielone od tego, co się dzieje wokół nas, pojawia się na Zachodzi olbrzymi wzrost praktyk związanych ze świadomością. Świadomość głównie nauczana na warunkach świeckich przyszła do nas z Buddyzmu, ale te same koncepcje można znaleźć w pogaństwie. Tradycje lokalne często podkreślają ten tryb bycia w naturalnym świecie – ze świadomością, rozbudzeniem i uwagą poświęconą naszym powiązaniom ze wszystkim, co nas otacza. Praktykę i koncepcję świadomości można odnaleźć również w przedchrześcijańskim pogaństwie – na przykład u starogreckiego filozofa Epikura i w greko-rzymskiej filozofii stoików takich jak Seneka czy Cesarz Rzymski Marek Aureliusz.

Runy śpiew i taniec w krąg

shutterstock_168114134
            Photo courtesy of Shutterstock.

Może się wydawać, że jest duży przeskok między Beltane a Stoicyzmem, ale jeśli lepiej o tym pomyślimy może się okazać, że nie koniecznie. Częścią piękna i siły współczesnego pogaństwa jest ponowne połączenie nas z życiem tu i teraz. Cykliczne święta pór roku celebrują bycie tu, teraz, w tym ciele, w tym czasie, w tym miejscu i z tą grupą ludzi. Nie świętujemy dawnych uczynków duchowego bohatera ani modela ról, świętujemy to, co jest wokół nas w świecie natury i w nas samych i doceniamy to takim, jakie jest. Przesłanie pogaństwa podkreśla ciągle, że wszystkie etapy istnienia mają swoje czas i miejsce. Zima nie jest ani „lepsza” ani „gorsza” niż lato, życie nie jest lepsze ani gorsze od tej fizycznej zmiany, którą nazywamy „śmiercią”. Każda nić w wiecznie zmieniającej się tkaninie istnienia ma swój czas i miejsce i cel.

Jak możemy włączyć świadomość w celebrację Beltane? Medytacja w chodzie będzie odpowiednia dla poganina – świadomy spacer wśród natury lub w świętej przestrzeni, ze skupieniem na naszym oddechu, ruchu kończyn, kiedy idziemy, świadomi widoków, dźwięków i zapachów wokół nas i całkowicie skoncentrowani na tu i teraz. Może to być procesja do świętego miejsca naszego rytuału, a może to być spiralny taniec podczas rytu. Te cichsze, bardziej refleksyjne praktyki mogą pomóc się nam skupić na byciu całkowicie obecnym, kiedy zaczniemy nasz rytuał. Nie oznaczają one, że nie chcemy tańczyć i śpiewać, i bębnić radośnie i bez opamiętania, ale czas cichego skupienia uwagi wzbogaci nasze rytualne doświadczenie dodając do niego kolejny tryb. I w kontraście między tymi dwoma rzecznikami pogaństwa, w harmonii między radością i szacunkiem, znajdujemy punkt równowagi i nową energię kreacji.

Radość, szczęście niech przyniesie

Świadomość może pomóc nam docenić przepływ pór roku w naszym codziennym życiu. Beltane jest czasem docenienia zmysłowości. Nasze ciała są nam dane od Bogów jako mieszkanie dla ducha, ale są również środkiem do odkrywania i zrozumienia przez zmysły boskości tworzącej świat wokół nas. Jednym ze sposobów, w jaki możemy to robić, to celebracja dnia sabatu przez święty seks, oddając część boskości w sobie i partnerze. Beltane w szczególności może być czasem odnowienia relacji z naszym partnerem. Jeśli mamy stałych partnerów, seks łatwo staje się „bezmyślny” i rutynowy. Ideą uprawiania seksu w dzień sabatu jest przypomnienie, by spędzić swój czas w skupieniu na partnerze, nie rozmawiając o dzieciach, mailach czy zmywaniu i wszystkich innych codziennych obowiązkach, które męczą nas na skraju świadomości. Świadomy seks oznacza kompletne skupienie na tu i teraz, na widokach, zapachach, dotyku i smaku obu ciał. Jeśli zupełnie skupimy się na tych chwilach, staną się podróżą do ponownego odkrywania, przebudzenia wspomnień, kiedy po raz pierwszy byliśmy z ukochaną osobą.

Zakończę tak, jak zaczęłam – słowami Doreen:

Niech czyste będą pola i strumienie
Ziemia i niebo oczyszczą się ponownie
Miłość niechaj trwa i śmiech
Niechaj śpiący zbudzi się!

Życzę błogosławionego i świadomego Beltane!

Vivianne Crowley